Tagi: Strona główna, Pieszo, Góry, Najlepsze
Miejscowości: Międzylesie
Województwa: Dolnośląskie
Krainy: Masyw Śnieżnika, Kotlina Kłodzka
Mapa
25 km | 8 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Ostatecznie zadecydowałem, że dojadę ze wszystkimi do Międzylesia, a po tym się trochę powłóczę po okolicy.
Szczegóły
Wstaliśmy dość wcześnie. Szybko się spakowałem z najważniejszych rzeczy i wyszedłem na dwór porobić trochę zdjęć o poranku. Gdzieś około 8-ej musiałem wrócić aby dokończyć śniadanie i pakowanie się. Ruszyliśmy samochodem do Międzylesia.
Tam się rozdzieliliśmy i rozpocząłem samotne zwiedzanie okolic.
Mój spacer rozpocząłem obok Biedronki w Międzylesiu. Musiałem chwilę poczekać, bo w niedziele otwierają ją o 9-tej.
Gdy już kupiłem jedzenie i zjadłem coś ciepłego (pizzerki) ruszyłem w drogę niebieskim szlakiem pieszym. Szybko skręciłem na północ w stronę Nagodzic, gdzie przeszedłem przez wioskę robiąc zdjęcia wszystkiemu, co było chociaż trochę ciekawe.
Chmury zalegały całe niebo, było trochę szaro i nudno. Na szczeście śniegu nie było tak dużo jak dzień wcześniej na Śnieżniku.
Chwilę później musiałem iść drogą asfaltową. Na papierowej mapie była jakaś dróżka, ale na GPS jej nie widziałem. Nie chciałem wylądować u kogoś na terenie prywatnym przypadkiem, oraz powoli zacząłem zastanawiać się "gdzie tu jest jakieś ludzkie WC".
W Roztokach dowiedziałem się w sklepie, że jest w Międzylesiu. Fajnie, z tamtąd przyszedłem. Chwila na analizę: trasa, pociągi, pogoda. Wyszło na to, że w Międzylesiu można coś zjeść, wartość iść pieszo, oraz tam będzie najlepsza pogoda za 3 godziny.
Ruszyłem na wschód w kierunku wsi Gajnik niebieskim szlakiem rowerowym. Zaciekawiło mnie, że w każdej tej wsi jest przystanek autobusowy. Oczywiście w niedziele żaden nie kursuje. W ogóle bardzo mało ludzi po drodzę spotkałem.
Gdy doszedłem do Goworowa pogoda powoli zaczęła się poprawiać. Ruszyłem drogą do Międzylesia i w ciągu pół godziny chmur już prawie nie było.
Zastanawiałem się, którym pociągiem będę wracać i planowałem jak najlepiej wykorzystać czas.
Dotarłem do zamku gdzie zjadłem coś ciepłego i po tym ruszyłym niebieskim szlakiem pieszym. Pamiętałem, że jest on położony przez lekkie wzgórze nad Międzylesiem. Prawie idealne miejsce na zdjęcia.
Wyruszyłem powoli robiąc dość dużo zdjęć, korzystając z pogody i powoli zachodzącego słońca. W Szklarni zacząłem wracać tą samą trasą.
Niestety pojawiła się duża chmura, która blokowała przez pewien czas światło. Zrozumiałem również, że południowe Góry Bystrzyckie i Góry Orlickie blokują słońce. Następnym razem będę celował w tereny bardziej górskie i spanie w schronisku. Dzięki temu będę miał szansę robić zdjęcia ze słońcem jeszcze później, kiedy jest ono czerwone, a później nawet fioletowe.
Powiązane wpisy
- 2019-10-24 - Taka wiosenna jesień w Długopolu Zdrój
- 2013-07-22 - Z Międzylesia do Schroniska pod Śnieżnikiem
- 2020-01-01 - Wschody i zachody na Śnieżniku
- 2020-01-02 - Opuszczenie Śnieżnika
- 2019-12-28 - Stronie Śląskie i okolica
- 2019-01-02 - Widok na Wrocław ze Sky Tower
- 2018-12-31 - Kiedy nie jechać do Pragi
- 2018-12-30 - Warstwy zimy pod Śnieżnikiem