Turystyka tramwajowa w Krakowie i na Śląsku

czyli dojazd tramwajem do dwóch hut

Aleksander Kwiatkowski, 2016-01-30 (sobota)

Tagi: Kolejowe
Miejscowości: Kraków, Czeladź, Będzin, Dąbrowa Górnicza
Województwa: Małopolskie, Śląskie
Krainy: Górnośląski Okręg Przemysłowy, Wyżyna Śląska

Mapa

0 km | 7 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | Google

Wstęp

Będąc w Krakowie miałem kilka godzin, które musiałem jakoś zagospodarować. Zawsze ciekawiło mnie jak wyglądają rozwiązania komunikacyjne w innych miastach, dlatego nadażyła się idealna okazja aby to zrealizować.

Kraków - 29 stycznia

Nowa Huta mnie interesowała, jako dzielnica odległa od centrum. Wiedziałem, że kiedyś odwiedzę to miejsce, musiałem tylko wybrać "jak" - czyli jaką linią tramwajową. Dowiedziałem się, że najlepiej pojechać 10-tką.

Dowiedziałem się również, że na dworcu Kraków Główny jest podziemny przystanek tramwajowy. On również mnie ciekawił.

Ruszyłem 5-tką aż do Czyżyny, tam przesiadłem się na wspomnianą 10-tkę. Do przystanku Bardosa (chyba) tramwaj jechał raczej płynnie i szybko, a później jego prędkość maksymalna zmniejszyła się do 25 km/h. Widać że utrzymanie jakości szyn w tej części miasta nie jest już priorytetem.

Jednocześnie mając widok na Beskidy i chyba też Tatry czułem, że jest to jakaś inna, bardziej odludna, część Krakowa.

Ciekawie też brzmiały nazwy przystanków: Brama nr 4/5, Koksownia. Ciekawe jest to, że zbudowanie linii tramwajowej było związane z hutą. Teraz gdy huta nie jest taka ważna, również i linia tramwajowa nie jest priorytetową.

Wróciłem tramwajem 21 do przystanku Kombinat, gdzie przesiadłem się na 4-kę którą dojechałem do Wzgórz Krzesławickich. Robiło się już ciemno, czyli moje tramwajowe zwiedzania miasta dobiegało do końca.

W okolicy przystanku Wiadukty były 2... wiadukty przez które prowadziła tylko jedna para torów. Pomiędzy nimi było miejsce umożliwiające mijanie się tramwajów.

Z pętli Wzgórz Krzesławickich wracałem już pod koncert, podjechałem tramwajem 1-ką.

Dąbrowa Górnicza - 30 stycznia

Miałem okazje mieć kilka godzin dla siebie będą w centrum Dąbrowy Górniczej.

Tego dnia rano przeanalizowałem możliwości i wybrałem tramwaj 22, którego linia łączy Czeladź z Hutą Katowice. Linia ma 15km długości.

Ruszyłem na przystanek Dąbrowa Górnicza Centrum, z którego jechałem w kierunku Czeladzi. Tramwaj ogromnie się bujał jadąc przez Dąbrowę Górniczą.

Zdziwiło mnie, że jadąc przez dalsze tereny (to znaczy Będzin) widziałem tory gorszej jakości, jednak tam tramwaj był znacznie stabilniejszy.

Ciekawym miejsce był fragment między przystankami Piaski Centrum Handlowe i Czeladź Targowisko, gdzie tramwaj poruszał się wzdłuż pola z obu stron (nie licząc drogi). Na pewno w lecie te tereny wyglądają jeszcze ciekawiej.

Po dojechaniu do pętli Czeladź Kombatantów i odczekaniu ruszyłem trasą powrotną. Moim celem Teraz było dojechaniu do drugiej pętli Tworzeń Huta Katowice, obok której jest jak się można domyślić Huta Katowice.

Trudno mi opisać klimat trasy, jaki pojawił się już od Tworzeń Polna (2 stacja przed pętlą) od pętli. Słowo "industrialny", jest zbyt oczywistym zwrotem a mi osobiście trudno to opisać szerzej.

Później wróciłem do Gołonóg Manhattan, gdzie przeszedłeł się na pieszo do zbiornika Pogoria III, część Zbiorników Pogoria. Całkiem fajnie urządzone jezioro pod względem rekreacyjnym.

Podsumowanie

Niestety zdjęć nie będzie gdyż nie wziąłem aparatu. Nawet mając go trudno byłoby zrobić dobre zdjęcie z tramwaju.