Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Gniezno, Niechanowo, Września, Kołaczkowo, Miłosław, Środa Wielkopolska
Województwa: Wielkopolskie
Mapa
78 km | 5 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Od jakiegoś czasu walczę z siodełkiem w rowerze szosowym i potrzebowałem okazji na ponowną próbę przetestowania kolejnego modelu. Nie miałem niestety dużo czasu dlatego musieliśmy trasę rozpocząć wcześnie rano.
Szczegóły
Spałem trochę ponad 5 godzin i dlatego gdy już byłem w pociągu zacząłem mieć myśli "mogłem teraz spać". Przejechanie trasy to nierzadko walka z własnymi słabościami ale najtrudniej jest zacząć. Gdy już jestem w pociągu to nie będę wracał. To byłby powód do wstydu.
W Gnieźnie wysiedliśmy około 7:45 po czym ruszyliśmy na wschód. Jak zwykle celem było opuszczenie miasta.
Przejechaliśmy przez niezelektrfikowane tory kolejowe w kierunku północnym. Są one wykorzystywane przez dwie linie kolejowe: 281 i 353.
Dojechaliśmy do skrzyżowania niedaleko torów kolejowych linii 353. Linia ta miała być ulepszona do prędkości przynajmniej 150km/h i ten przejazd kolejowy mnie trochę zaskoczył. Myślałem że będzie on "wyraźniejszy", z większymi barierkami i nie tak blisko skrzyżowania.
Oprócz kilku ciekawych miejsc większość trasy była dla mnie monotonna. Przyczyną tego był pośpiech i niewyspanie. Jechaliśmy głównie przez pola uprawne. Górowała na nich kukurydza, chyba już przyschnięta.
W okolicy Niechanowa przejechaliśmy po torach Gnieźnieńskiej Kolei Wąskotorowej. Wystawały one wyraźnie ponad drogą dlatego należy uważać. Na ten moment kolejka ta jest nieczynna.
Nasz plan delikatnie ewoluował. Jechaliśmy na południe, jednak nie bezpośrednio do Wrześni.
Wjechaliśmy do miejscowości Wódki z której blisko jest do Grzybowa. W Grzybowie najważniejszym obiektem jest wczesnośredniowieczny gród.
Bardzo lubię stację podobne do tej jaka jest w Gutowie Wielkim. Łączą one bardzo małe miejscowości oraz można zacząć jazdę rowerem bez męczącego wyjazdu z miasta. Zrobiliśmy przerwę przy sklepie spożywczym.
Bierzglin pomimo tego, że jest niecały kilometr od drogi 92, też jest małą klimatyczną miejscowością.
W Kołaczkowie skręciliśmy na zachód i zaczeliśmy jechać do punktu docelowego, czyli do stacji w Środzie Wielkopolskiej.
Przed Miłosławem przejechaliśmy obok stawów hodowlanych. Jest tam czerwony szlak rowerowy który dla rowerów górskich mógłby być ciekawszy. My jechaliśmy drogą asfaltową.
Przejechaliśmy obok stacji kolejowej w Miłosławiu. Po wakacjach w 2017 roku miała być wznowiona linia kolejowa z Wrześni do Jarocina. Piszę ten wpis w grudniu i jeszcze nie słyszałem o konkretnym terminie wznowienia.
Jechaliśmy bardzo szybko zielonym szlakiem. Ostatecznie na peron i do samego pociągu wjechałem rowerem tuż przed odjazdem. Pociąg odjechał kilka sekund po tym jak zamknęły się drzwi.
78km trasę przejechaliśmy sprawnie i fakt skończenia w południe dobrze prognozuje na przyszłość. Gdy poprawię sprawę siodełka i będę miał cały dzień, będe mógł przejeżdzać dwa razy dłuższe trasy.
Powiązane wpisy
- 2021-07-11 - Brakujący fragment na mapie
- 2019-04-25 - Okolice Kórnika wiosną
- 2016-04-23 - Druga próba w kierunku Środy Wielkopolskiej
- 2016-04-24 - Walka z wiatrem w okolicy Jarocina
- 2018-08-27 - Dwa dni Nostalgii kolejowej
- 2017-04-11 - Pociągiem przez Pałuki
- 2022-05-07 - Nie trzeba jechać daleko...
- 2022-03-06 - Eksploracja północno‑wschodniej Wielkopolski
Wpis ukończono dnia 2017-12-03, czyli 99 dni później.