Krótka ucieczka w stronę Obornik Wielkopolskich

wyjazd z Poznania, wkroczenie w bardzo spokojne wioski i ponowne spotkanie z Doliną Samicy

Aleksander Kwiatkowski, 2017-09-19 (wtorek)

Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Poznań, Suchy Las, Rokietnica, Oborniki
Województwa: Wielkopolskie

Najciekawsze miejsca

Mapa

37 km | 2 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | Google

Wstęp

Wrześniowa pogoda bardzo zniechęcała mnie do jeżdzenia. Od kilku dni wyjątkowo była ona na tyle dobra, że trudno nie było sobie zrobić chwily przerwy w środku dnia.

Szczegóły

Nie korzystałem z dojazdu pociągiem dlatego najpierw musiałem wyjechać z Poznania. Pisałem to wiele razy i powtórzę - nie lubię jeździć po mieście, nie lubię dojeżdzać również do stacji, tylko inaczej się niestety da dostać w nowe miejsca.

Wyjeżdzając z Kiekrza ruch samochodowy się uspokoił ale i tak tereny te nie są dla mnie ani nowe ani interesujące.

W Rokietnicy byłem już kilka razy lecz razem na skrzyżowaniu pojechałem w zupełnie innym kierunku - na północny-wschód w stronę Rostworowa. Powoli wkraczałem w ciekawsze tereny.

Gdy dojechałem do Rostworowa miałem dziwne uczucie, że już tutaj kiedyś byłem. W 2014 roku przejechałem się do Szamotuł zielonym szlakiem rowerowym.

Wieś Żydowo (138.701171875 kB)
Wieś Żydowo
Pentax K-S2, 70mm f7.1 1/320 s ISO100

Rostworowo i Żydowo to bardzo spokojne wsie. Wiele razy pisałem, że miejsca jak te wsie to są moje ulubione tereny do jeżdzenia rowerem. Są one z jednej strony blisko a jednocześnie pozwalają na umysłową ucieczkę z "dużego miasta".

Tym razem w Żydowie skręciłem w prawo i ubitą drogą gruntową dojechałem do Sepna. Jechałem moją niby-szosówką dlatego trochę się ucieszyłem gdy po dwóch kilometrach mogłem już jechać po asfalcie.

Skręciłem na północ jadąc do Nieczajny widząc delikatną zmianę ukształtowania terenu. Po prawej było jakieś obniżenie terenu - dolina rzeki. Jak później sprawdziłem była to dolina rzeki Samicy. Co ciekawe 10 dni temu spacerowałem również w okolicy doliny rzeki albo tej samej albo o tej samej nazwie.

Jadąc w stronę Nieczajny (156.66015625 kB)
Jadąc w stronę Nieczajny
Pentax K-S2, 70mm f7.1 1/125 s ISO200

W Kowalewku skręciłem w lewo jadąc w stronę Objezierza. Byłem w tym momencie w moich ulubionych terenach ale patrząc na czas zacząłem się zastanawiać nad powrotem. Wiedziałem o której godzinie rusza pociąg z Obornik i że mam do niego 20 minut. Wiedziałem że 10 minut później będzie się on zatrzymywał w Wargowie. W tym momencie chciałem przejechać Objezierze i zrobić zdjęcie jeziorom. Są one położone trochę na zachód od wsi.

Gdy minąłem mały las z lewej strony ukazał mi się widok na jeziora niedaleko Objezierza. Zatrzymałem się aby zrobić kilka zdjęć i zacząłem solidniej zastanawiać się aby wracać już teraz, by nie być na ostatnią chwilę. Rozważałem nawet aby następnego dnia pojechać w to miejsce. Nie zrobiłem tego, nie miałem czasu, nie chciało mi się, praca i inne sensowne wytłumaczenia się pojawiły.

Wieś Nieczajna (153.9345703125 kB)
Wieś Nieczajna
Pentax K-S2, 70mm f7.1 1/125 s ISO100

Wróciłem przez Kowalewko gdyż nie byłem pewien czy zdążyłbym dojechać do Obornik a akurat tego dnia nie mogłem sobie pozwolić na spóźnienie. Jakoś zbyt często ten czas mnie tak goni.

Wracając wjechałem w Wargowo Drugie gdyż nie byłem pewien którą drogą szybciej dojadę na przystanek kolejowy. Dojechałem do drogi 11-tki i tam pasem pobocza jechałem na południe. Miałem jeszcze chwilę i kupiłem coś do jedzenia na drogę powrotną w pociągu. Dworzec kolejowy był 200 metrów obok.


Powiązane wpisy

Wpis ukończono dnia 2017-10-03, czyli 14 dni później.