Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Czersk, Tuchola
Województwa: Pomorskie, Kujawsko-pomorskie
Mapa
49 km | 4 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Prognoza pogody na ten dzień nie była obiecująca. Rano padało i dlatego musieliśmy wymyśleć krótką, popołudniową trasę - bo odpoczynek nie wchodzi w grę.
Szczegóły
Ruszyliśmy na południe w stronę Zwierzyńca a następnie do Rzepicznej, która przywitała nas starą, jeszcze białą, tablicą miejscowości. Nie ma sensu opisywać drogi przez las.
Miejscowość ta z kwitnącymi drzewami wyglądała ładnie .
Wjechaliśmy na drogę, po której jechaliśmy pierwszego dnia.
W Barłogach minęliśmy z prawej Kanał Brdy. Początkowo myślałem, że Brda i Kanał Brdy to to samo, jednak patrząc na mapę widać, że one łączą się dopiero za Rytlem
Legbąd jest większą wsią. Jest tutaj szkoła i ośrodek zdrowia.
Ruszyliśmy na północ aby przejechać przez Brdę i dalej kierować się do Fojutowa. Ogromnie mnie zaskoczyła ilość samochodów tam zaparkowanych. Widziałem tabliczki reklamujące zajazd ale nie myślałem, że jest to tak duży obiekt. Ilość ludzi przyćmiła widok na akwedukt.
Opuściliśmy to miejsce jadąc żółtym szlakiem rowerowym przez las. Las, który oprócz smutnych śladów huraganu, nie był dla mnie ciekawy. Lasów przez całą majówkę mieliśmy wystarczająco i stały się one czymś lekko nudnym.
Jadąc niebieskim szlakiem rowerowym w stronę Zapędowa widzieliśmy chyba najbardziej zniszczone tereny jakie widzieliśmy na tym wyjeździe. Wiem, że okolice Rytla były zniszczone bardziej, jednak je widziałem tylko z pociągu.
Najwyższe kupki drzewa jaką widziałem miały ponad 3 metry.
Dotarliśmy do drogi asfaltowej. Do Rytla zostało nam 6km. Po przejechaniu 2km droga dołączyła do Kanału Brdy.
Jadąc po lewej stronie widzieliśmy drzewo czekające na wywiezienie a po prawej, przy brzegu, drzewa dotknięte huraganem.
W Rytlu zrobiliśmy przerwę na obiad. Do Czerska pociąg jedzie kilkanaście minut, jednak musieliśmy wtedy na niego trochę poczekać. Analizując mapę widziałem, że zostało około 14km jazdy, które powinniśmy przejechać w około 45 minut. Postanowiliśmy że tak zrobimy. Dodatkowo powinna być ścieżka rowerowa wzdłuż drogi.
W praktyce okazało się, że była ona tylko przez 6km do Gutowca a dalej jechaliśmy pasem bocznym po drodze 22.
Jazda po drodze krajowej nie jest czymś przyjemnym jednak czasami trzeba to zrobić.
Powiązane wpisy
- 2017-07-08 - Pomorska pętla kolejowa
- 2018-04-29 - Swornegacie i Zaborski Park Krajobrazowy
- 2018-05-05 - Pętla wokół Jezior Wdzydzkich
- 2018-04-16 - Pociągiem z Kościerzyny do Gniezna
- 2018-04-28 - Dojazd na Majówkę na Kaszubach, Kociewiu i Borach Tucholskich
- 2018-05-06 - Pętla wokół Jeziora Borzechowskiego
- 2018-04-30 - Na północ od Serocka
- 2018-05-01 - Południowe Kaszuby i Kociewie
Wpis ukończono dnia 2019-01-01, czyli 243 dni później.