Tagi: Pieszo, Zdjęcia, Strona główna
Miejscowości: Mysłakowice
Województwa: Dolnośląskie
Mapa
5 km | 2 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Rok temu pojechałem do Jelenie Góry na połączenie pracy i zdjęć. Tej jesieni chciałem to powtórzyć abym mógł nareszcie zrobić jakieś dobre zdjęcia.
Szczegóły
Wybierając termin wyjazdu nie patrzyłem na prognozę pogody. Wiedziałem, że coś zawsze będę w stanie zrobić na Sokoliku (albo gdzieś indziej).
Ruszyłem pociągiem około 10:40 z Poznania z przesiadką we Wrocławiu. Do Wrocławia dojechałem godzinę później niż powinienem. Dojazd do Jeleniej Góry był już bezproblemowy.
Po rozpakowaniu się w noclegu analizowałem, co możnaby jeszcze tego dnia zrobić.
Postanowiłem pojechać autobusem do Wojanowa i trochę pochodzić tam. Po drodzę miałem spotkania z dwoma pijanymi panami. Jeden z nich miał "bardzo ważne pytanie" do mnie.
Przeszedłem na drugą stronę tunelu pod torami kolejowymi. Mając trochę czasu do odjazdu autobusu kierowałem się wzdłuż jego trasy na wschód.
A to zrobiłem jakieś zdjęcia infrastruktury kolejowej, a to jakiemuś budynkowi.
Wysiadłem w Wojanowie. Ruszyłem drogą obok pałacu. Chciałem tylko pospacerować się po okolicy, a ostatecznie przeszedłem się fragmentem trasy, którą przeszedłem w styczniu 2017.
Próbowałem zrobić kilka zdjęć "pod słońce". Nawet zwykłe drzewa wyglądają wtedy ciekawiej, inaczej.
Ruszyłem drogą gruntową, znanym skrótem do Bobrowa. W praktyce ja nie odróżniam Bobrowa od Wojanowa.
Idąc drogą zauważyłem po lewej stronie kota. Spróbowałem zrobić mu kilka zdjęć jednak dość szybko uciekł do domu. Zauważyłem, że jest tam drugi kot. Chcąc szanować prywatność właścicieli domu i jednocześnie skupiając się na nowym zwierzaku, miałem dość solidne ograniczenia. Do tego kot jak na złość usiadł za niepasującym kawałkiem metalu.
Przeszedłem znanym mostem nad rzeką Bóbr i ruszyłem w kierunku "centrum" Wojanowa.
Dotarłem do przystanku autobusowego niecałe 10 minut przed odjazdem. Było już ciemno.
Po powrocie do centrum Jeleniej Góry ponownie byłem świadkiem lokalnej "kultury". Jeden pan miał bardzo żywiołową dyskusję przez telefon o tym jak uszkodzi innego pana. Tomek to skomentował później "witaj w Jeleniej".
Poszedłem do centrum na zakupy, aby mieć co jeść na wschodzie słońca na Sokoliku. Jednak byłem tak zajęty widokami i robieniem zdjęć.
Chciałem pójść spać wcześniej, jednak mi się to nie udało. A musiałem wstawać o 4:45.
Powiązane wpisy
- 2014-06-21 - Ze Szklarskiej Poręby przez Karpacz do Jeleniej Góry
- 2022-12-18 - Zdążyć przed końcem zimy
- 2021-01-17 - Szukając idealnego zachodu słońca
- 2016-10-24 - Wejście na Sokolik
- 2017-05-01 - Dolina Pałaców i Ogrodów
- 2017-05-02 - Pociągiem Pierścień i Granica
- 2019-01-09 - Śnieżny Karpacz
- 2011-12-31 - Zimowa Śnieżka
Wpis ukończono dnia 2019-01-30, czyli 114 dni później.