Tagi: Z powietrza, Strona główna
Miejscowości: Swarzedz, Kostrzyn
Województwa: Wielkopolskie
Mapa
13 km | 2 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Geneza tego wydarzenia jest bardziej zawiłą historią. W skrócie początkowo chciałem dołączyć do przelotu w okolicy Karkonoszy jednak bardzo zmienna prognoza pogody utrudniała start. Decyzje o locie trzeba było podjąć tuż przed a często nie mogłem ruszyć na południe tak z dnia na dzień.
Szczegóły
Ostatecznie nie chcąc czekać zgodziłem się na opcję przelotu w okolicy Poznania. Nie bardzo miałem już chęci czekać.
Dowiedziałem się, że lepiej by było zaplanować lot zimą, gdyż wtedy można również latać w środku dnia.
Podobały mi się poranki mgiełki. Myślałem, że ich występowanie nie jest częste jednak tego dnia nie trudno było je zauważyć. Możliwe, że będąc w balonie, widząc więcej, łatwiej było mi je zauważyć.
Dopiero będąc w górze można inaczej spojrzeć na okolice. Zobaczyłem osiedle domów, które w mojej ocenie jest straszne. Deweloper zdobył prostokątny kawałek terenu i zaczął budować identyczne osiedle domów, tworząc ciasne i monotonne osiedle.
Patrząc na fabrykę samochodów w Swarzędzu przeraziła mnie ich ilość. Trudno nawet oszacować ją na zdjęciu.
Jeszcze nie odkryłem jak idealnie usuwać zanieczyszczenia powietrza ze zdjęcia. Ostatecznie zawsze zdjęcie jest bardziej szaro-niebieskie niż naturalne.
Podobały mi się okolice Paczkowa. Jest tam sporo terenów wiejskich. Jestem bardzo zadowolony ze zdjęć z Olympusa 12-100 podczas lotu. Ostrość jest co najmniej bardzo dobra.
Powoli opuszczaliśmy tereny przemysłowe i mogłem porobić kilka zdjęć bardziej "wiejskich".
W sierpniu już jest po żniwach i pola są nieznacznie mniej atrakcyjne widokowo w mojej ocenie.
Jednak będąc w górze wszystko staje się ciekawsze.
Bardzo mi się podoba poniższy kadr. Ulice ciekawie dzielą zdjęcie.
Szukałem ciekawych klimatycznych wiejskich miejsc do zrobienia zdjęcia.
Znalazłem ciekawy dom jednak nie miałem czasu aby założyć Olympusa 40-150. Również stabilizacja w Olympusie 12-100 była bardzo przydatna.
Zbliżaliśmy się do Iwna. Podobały mi się okoliczne lasy, jednak oznaczało to, że zaraz będziemy lądować.
Wkraczaliśmy w bardzo nieprzewidywalne tereny i gdybyśmy teraz nie lądowali mogłoby być nieciekawie.
Robiło się ciepło co utrudnia lot a byśmy musieli przelecieć prawie 10km nad lasami. Oznaczałoby to znacznie większe zużycie paliwa.
Podobały mi się tereny na północ. Są to lasy odgradzające okolice Pobiedzisk.
Wylądowaliśmy niedaleko osady Chorzałki.
Byłem raczej zadowolony. Zdecydowanie widok na Karkonosze po wschodzie byłby ciekawszy jednak zrobię to może innym razem.
Powiązane wpisy
- 2013-08-24 - Przez Puszczę Zielonkę do Biskupic
- 2013-09-08 - 95km rowerem ‑ Z Biskupic do Łąkiego
- 2023-10-18 - Mgiełki w Pobiedziskach
- 2023-07-07 - Przed falą upałów
- 2023-04-30 - Jak to z tą wiosną jest?
- 2022-11-19 - Atak zimy
- 2022-03-13 - Rowerowe rozpoczęcie sezonu
- 2017-03-04 - Rozpoczęcie sezonu rowerowego niedaleko Promna i małych jeziorek