O mnie
Bardzo trudno mi pisać o sobie i chyba tego nie zrobię :) W ogólę nie umiem dobrze pisać i mi to nie wychodzi.
Poniżej umieściłem sekcję "Historia" która chyba najlepiej przedstawi mnie, a raczej wycinek mnie, który może być istotny dla osoby odwiedzającą tą stronę.
Czy jestem podróżnikiem?
Gdy widzę jak przeciętny człowiek mówi że lubi podróże, to oznacza prawdopodobnie że lubi wyjechać na 2-tygodniowy urlop gdzieś w ciepłe miejsce, albo pojechać na weekend do Paryża, Berlina lub Pragi.
Słowo "podróż", mam wrażenie, zostało wypaczone przez społeczeństwo. Na dowód wystarczy zobaczyć co sprzedają biura podróży - jednostronny wycinek rzeczywistości.
Wspomniany wcześniej Paryż albo Praga są tylko stolicami kraju. W jednym mieście zobaczy się tylko kilka najważniejszych atrakcji. Oczywiście czas jest bardzo ograniczonym zasobem i nie da się zobaczyć wszystkiego, ale...
...może 30-40km od Twojego domu są miejsca, których nie ma nigdzie indziej na świecie? Nie musisz brać urlopu, nie musisz jechać daleko.
Czy jest to blog podróżniczy? Czy jestem blogerem?
Chyba nie, a przynajmniej tak się nie czuję. Nigdy o tym specjalnie nie myślałem, do czasu aż nie odwiedziłem kolejnapodroz.pl. Autor idealnie przedstawił to, co mi również się nie podoba w "społeczności".
W świecie gdy premiowane jest wszystko co najbardziej efektowne i obce, ta strone będzie od tego odpoczynkiem.
Historia
Początki
Wszystko zaczęło się od tego jak dostałem jeden z pierwszych aparatów cyfrowych HP 620. Miał on 2 megapiksele i 8MB pamięci zewnętrznej. Przed dłuższy czas nie było mnie stać na dokupienie karty SD.
Jakiś czas później zdobyłem za 20zł Zenita E, dzięki któremu poznałem zalety i wady trybu w pełni manualnego. Poznałem fragment zalet bardziej profesjonalnych aparatów.
Zdarzyło mi się poprzechadzać po okolicy i porobić kilka zdjęć. Pamiętam że najciekawsze to były te zimowe, gdyż o zimę jest ostatnio coraz trudniej.
2011
W tym roku miałem swoje pierwsze wyjazdy w góry. Dlatego pierwsze wpisy na tej stronie będą właśnie z tego momentu.
Po raz pierwszy będąc w Gorcach zaskoczyło mnie że można znaleźć się w miejscu nieopisanym, nie na szlaku, a mieć tam bardzo ładny widok i okazję do zdjęć.
Od tego momentu chciałem zwiedzić pobieżnie każde górskie pasmo w Polsce i zobaczyć jak to będzie z takimi miejscami. Zobaczyć swoimi oczami jak te pasma się różnią od siebie.
Niestety z Poznania "w góry" nie jest zbyt blisko.
2013
W tym roku kupiłem rower. Początkowo jeździłem po okolicy w Poznaniu, po osiedlach, w okolicy Warty, a z czasem okolica mnie nudziła i wybywałem dalej.
Powoli zaczynałem rozumieć kwestię zasięgu roweru jednocześnie zaczynając inaczej patrzeć na Polskę. To co poznałem zdecydowanie różni się od tego co się widzi żyjąc w jednym miejscu. Czy jest to podmiejska wieś, czy większe miasto. Dopiero gdy przejedzie się pewną odległośc, czasochłonną do przejścia pieszo, zaczyna się zauważać subtelne różnice krajobrazu oraz tego jak ludzie mieszkają.
Ilość pieszych górskich wycieczek się trochę zmniejszyła na rzecz rowerowych, które ze względu na odległość i czas ewentualnego dojazdu są znacznie łatwiejsze dla mnie.
2015
Chciałem wszystkie swoje zbiory i całą wiedzę umieścić w jednym miejscu, gdzie będę miał pełną kontrolę. Same zdjęcia nie są wystarczające pomimo zapisania miejsca i czasu wykonania. Pojawiaja się dodatkowe informacje, które trudno zachować jako zdjęcie albo filmik.
W fanpage nie chce się bawić. Mam antypatię do Facebooka. Mam niechęć do wszystkich "bezpłatnych" usług, usług bez wyraźnej konkurencji i prostoty przenoszenia danych.
Nie chciałem wykorzystywać istniejące serwisy blogowe gdyż bałem się braku kontroli. Nie chciałem być od nikogo zależny. Nie chciałem aby nadszedł moment w którym moja praca zostanie zmarnowana.
Dzięki kolegom z pracy dowiedziałem się o silniku blogowym Jekyll, który znacząco upraszcza tworzenie stron statycznych a jednocześnie zawiera w sobie wiele dobrych praktyk. Tak właśnie powstała ta strona.
Byłem na samotnej dwu-dniowej wycieczce rowerowej. Sprawdziłem siebie i przekonałem się "że mogę". W przyszłym roku chciałem zrobić samotną trzy-dniową.
2016
Kupiłem 12" laptop dzięki czemu będę mógł pracować z każdego miejsca i częściej być w drodzę.
Pogoda popsuła się po lecie wyraźnie. Rower zostawiłem na przyszły sezon. Po raz pierwszy byłem na dwóch samotnych wycieczkach na robienie zdjęć. Tak więc pora roku nie jest już przeszkodą w "odkrywaniu Polski". Gdy nie mogę jeździć mogę pojechać "w góry" na dzień, dwa lub trzy. W planach mam również przejazdy mniej popularnymi liniami kolejowymi.
Przyszedł również czas na zmiany techniczne. Cały blog renderuje się teraz 30 sekund. Trafiłem na limit możliwości technicznych Jekylla. Rozpocząłem pisanie własnego silnika blogowego w Crystalu.
2017
Wykupiłem sewer i stworzyłem swój silnik blogowy tremolite na który przepisałem cały blog. Jestem zadowolony z szybkości jak i możliwości. Trudno abym nie był skoro sam to zacząłem pisać.
2018
Rok ten jest dość mieszanym. Z jednej strony udało mi się zrobić wyjątkowe zdjęcia. Zauważam, że "idzie mi coraz lepiej". Dzięki Gurushotw zacząłem lepiej rozumieć atrakcyjność zdjęć.
Pod względem wyjazdów rowerowych nie jestem zadowolony. Miałem dużo możliwości aby pracować wieczorami a rowerem jeździć rano. Niestety po maju pogoda była bardzo nieprzyjazna. Temperatura i susza.
Pomimo tego dokańczanie wpisów nie szło mi dobrze. Priorytetem były filmiki i szkic wpisów. Filmiki już teraz robię dłuższe, tylko dla siebie. Nie umieszczam je nigdzie gdyż zajmują dużo miejsca, jak i nie wydaje mi się, aby były one na tyle efektowne. A świat wymaga efektownych.
2019
W tym roku miałem trochę okołożyciowych i pracowych spraw do ogarnięcia spraw do ogarnięcia. Stosunkowo mało jeździłem rowerem natomiast zrobiłem dużo zdjęć.
Przyszłość
Moje określone cele wolę zostawić dla siebie i będę pisał dopiero po ich realizacji. Każdy między wierszami potrafi zauważyć jaki mam kierunek.