
1. Drawsko Pomorskie to odkrycie... tego roku
idealna drogi na rower, może nawet idealne drogi na spacer

3. Aby wykorzystać wcześniejszy powrót
czyli kombinowanie gdzie tu podjechać i co zobaczyć, które się nie bardzo udało

5. Okolica Zagórza Śląskiego
powrót do jesiennego zwiedzania województwa dolnośląskiego, tym razem nowe miejsce

6. Dawno nie było tak ciężko
przejazd z Tucholi do Jastrowia przez północną część Krajeńskiego Parku Krajobrazowego

7. Jeszcze lepsza zima
gdy myślałem, że wybrałem idealny dzień podczas tego sezonu, to tydzień później jak na złość spadło jeszcze więcej śniegu

10. Jak się dostać do Międzychodu?
pociągiem już i jeszcze się nie da, a rowerem to trzeba trochę przejechać aby dostać się na powrotny pociąg

11. Przed falą upałów
nadchodziła tygodniowa fala upałów i dlatego chciałem wziąć dzień urlopu na jednodniową jazdę rowerem

12. Szukając pofalowanych pól
stosunkowo krótki popołudniowy przejazd w północno-wschodnich okolicach Poznania aby zobaczyć jaki jest aktualnie kolor zbóż na polach

13. Jak to z tą wiosną jest?
czyli zobaczenie jak ta wiosna, w znanych miejscach, wygląda 'z góry', i czy już jest zielono

15. Kraina (dużej ilości) jezior
ponoć stu jezior, tym razem na spokojnie, z dronem i o złej porze roku

23. Zaskoczony przez ciepłą i wilgotną pogodę
chciałem pagórki, pola przed żniwami; dostałem ciepło, wilgoć i deszcz

27. Z Białogardu do Szczecinka
nie było źle ale zdecydowanie lepiej byłoby zwiedzać okolice Szczecinka

28. Pomorskimi lasami do Białogardu
czyli jedyna, prawdziwa wycieczka rowerowa w 2022 roku; tym razem Pomorze, tym razem nie okolice Złocieńca

29. Okolice Brodnicy
z Wądzynia do Iławy i powrót z Jabłonowa Pomorskiego przez piękną granicę między dwoma województwami

31. Lugano, Melide i włoskie miejscowości
kontynuacja zwiedzania włoskiej części Szwajcarii i odkrycie bardzo ładnej włoskiej... wsi?

33. Jungfrau i przejazd do Włoszech
czyli jak pierwszy raz czułem, że jest za mało tlenu w powietrzu

35. Sankt Gallen, Stein am Rhein i wodospad na Renie
początek kilkudniowej wycieczki objazdowej po Szwajcarii

37. Nie trzeba jechać daleko...
aby znaleźć spokój, klimatyczne wioski i nawet lekkie pagórki; idealna pogoda na rower

39. Szybko do Dobiegniewa
tym razem chciałem zobaczyć okolice na południe, niestety awaryjnie musiałem podjechać do Poznania

42. Noteć i północna Wielkopolska
z Samostrzela do Rogoźna, właściwe rozpoczęcie sezonu i pierwsza jedna nowa gmina w 2022

48. Zachód słońca w Dusznie
dzięki frontowi atmosferycznemu Polska dostała białe święta i prawdziwą zimę, to był ostatni dzień zimna

51. Szara końcówka jesieni
czyli ta chwila kiedy jeszcze są jakieś liście na drzewa ale niedługo będzie tylko szarość

52. Jesień (trochę) nieudana
problemy żołądkowe i wyłączenie zapisywania RAWów jedna nie popsuło wyjazdu - wróciłem z wiedzą, gdzie się udać w przyszłości, i sporą ilością ładnych zdjęć

54. Już się nie chciało
ale pasujący kierunek wiatru i trochę czasu w niedzielę przekonało mnie do ostatniej dłuższej wycieczki rowerem

57. Wokół Jeziora Rydzówka
czyli północno-wschodnie okolice Węgorzewa, pofalowany teren i zasięg rosyjskiej sieci komórkowej

59. Blisko granicy z Rosją
moja najdłuższa samotna jazda samochodem aby zobaczyć dwa miasteczka na Warmii

60. Północne okolice Korsza
zaliczając przygraniczne gminy i przygotowując się na przyszłą wycieczkę rowerową

61. Szukając spokojnej drogi
gdyż jazda z Kętrzyna do Świętej Lipki była drogą wojewódzką, a nie przyjechałem tutaj aby walczyć z samochodami

72. Żuławskie wioski
jestem leniwy, ale wysiadłem i przejechałem 37km aby zaliczyć dwie dodatkowe gminy

75. Pociągiem z Wągrowca do Gniezna
jedna z trochę zapomnianych linii kolejowych na wschód od Wągrowca

77. Przed i po burzy
poszukiwanie miejsca do pracy 'zdalnej', zachód słońca nad zalewem w Jerzykowie

84. Jesień w okolicach Dobiegniewa
jedyny prawdziwie jesienna wycieczka w 2020 przed całkowitym zamknięciem nas do wiosny

85. Deszczowy Poznań
czyli kolejny test Sigmy 105/1.4, nocne zdjęcia miasta jakoś coś, do czego to szkło nie zostało stworzone

90. Mgły nad Rzepedzią
przez kilka dni było raczej pochmurnie lecz pogoda się zmieniła i tak niskie temperatury oraz brak chmur przyczyniły się do powstania mgiełek

97. Odcięte stacje kolejowe na Mazurach
czyli autobusowa wycieczka po miejscach, które zostały odcięte

98. Pociągiem do Skandawy i Bartoszyc
północną linią kolejową przez Mazury, na dwie linie kolejowe biegnące w stronę Rosji

99. Kowalewo Pomorskie i linia kolejowa do Golubia
...która została rozebrana; krótki spacer i zboże przed żniwami

100. Szukając zboża przed żniwami
chciałem znaleźć fajne pofalowane pola ze złotymi zbożami a ostatecznie był to bardzo szybki przejazd

101. Puszcza i łąka notecka
powrót z Drezdenka do Miałów przez północno-wschodnią część Puszczy Noteckiej

103. Jezioro Łubówko i Zagórze
bardzo szybki przejazd do Puszczy Noteckiej, ciężki szlak i brak zasięgu

104. Nadnoteckimi wsiami do Drezdenka
czyli spokój i płaski teren z dużą ilością różnych cieków wodnych

105. Południowe okolice Krajeńskiego Parku Krajobrazowego
czyli drugi przejazd z Piły do Bydgoszczy, tym razem odbijając bardziej na północ

106. Pierwsza upalna ucieczka tego roku
czyli 30C i powrót z 'małych Mazur' czyli Pojezierza Drawskiego

107. Odwrotna pomorska 500‑tka
czyli pierwsza wycieczka na lekko gravelem, nigdy Pomorze mnie nie zawiodło

108. Powrót prez mokry las
zakończenie intensywnej, 4-dniowej wycieczki rowerowej, dojazd do Starych Jabłonek

109. Miało być ładnie i było
przejazd z Lidzbarku w stronę Ostródy - czyli to co najbardziej podoba mi się na Warmii

110. Myślałem, że będzie padało później
powinno padać około godziny 17-tej a deszcz złapał nas na trasie około 14-tej

114. Północno‑zachodnie okolice Sierakowa
okolica Warty, Marianowo, wzdłuż Jeziora Mnisze i powrót przez Borowy Młyn

115. Dojazd do Sierakowa przez Puszczę Notecką
czyli pierwsza wycieczka rowerowa z noclegiem po zamknięciu całego kraju

117. Dzień zmiany planów
czyli eksploracja okolic Środy Wielkopolskiej zamiast terenów na zachód od Gołańczy

119. Pomiędzy Promnem a Kiszkowem
czyli pierwsza burza, mocny deszcz i grad, ślimaki, zielone pola i kwitnący rzepak

120. Wiosenny Wielkopolski Park Narodowy
nudny wyjazd przez Starołękę, wiosenne pola i męczące miasto

121. Okolica Wierzonki rowerem
pierwszy wyjazd rowerem 'za miasto' po zluzowaniu ograniczeń epidemii koronawirusa

128. Dotarcie do Szczawna‑Zdrój
spokojny wyjazd w góry, w których nie ma śniegu podczas polskiej zimy

131. Stronie Śląskie i okolica
dojazd, krótki spacer i dotarcie do schroniska na Śnieżniku następnego dnia

132. Eksploracja Warmii samochodem
czyli jak samochód utrudnia poznawanie ciekawych miejsc i dlaczego rower nadal jest najlepszy

133. Drezyną do Chrzypska Wielkiego
czyli pomoc w oczyszczeniu torów przed Chrzypskiem Wielkim i pierwszy dojazd pojazdem szynowym od wielu lat

134. Taka wiosenna jesień w Długopolu Zdrój
szukając jesieni i mgiełek znalazłem świeżo rosnące zboże

136. Wschodnie Rudawy Janowickie
w poszukiwaniu sudeckiej jesieni, poland, widoków i wiejskich klimatow, koty gratis

137. Mgiełek nie było
kolejne wejście na Sokolik, tym razem dobra pogoda nie jest dobrą pogodą, rosa dodaje uroku trawie

142. Zakamarki Ińskiego Parku Krajobrazowego
okolica Jeziora Dłusko, Rezerwat Głowacz i prawdziwie dzikie miejsca

143. Wieczór w Ińsku
zakupy, jedzenie, krótkie zwiedzanie i przepiękny zachód słońca z wieży widokowej

146. Zlatý Chlum i wschodnie okolice Jesionika
czyli klasyczna górka piesza ścieżka, wieża widokowa, las i austriacki hotel

147. Pętla kolejowa z Jesionika do Ołomuńca
jadąc pociągiem przez góry, czeski transport kolejowy to inny świat

148. Spacer w Ołomuńcu
czyli szybkie zwiedzanie drugiego, pod względem ilości zabytków, ciekawego miasta Czech

151. Suche i mokre województwo zachodniopomorskie
z Ziemomyśla przez Myślibórz do Witnicy, jesienne barwy i ucieczka przed burzą

152. Eksploracja jezior Mogilna
pomimo bardzo ciepłego dnia i krótkiej trasy widziałem wiele ciekawych miejsc

154. Omijając drogi gruntowe
czyli jak ostatecznie jadąc z Łobza do Stargardu jechaliśmy prawie cały czas drogą wojewódzką

155. Okolice Drawskiego Parku Krajobrazowego
chociaż sam park nie był najważniejszym elementem tej wycieczki, znacznie ciekawsze dla mnie były tereny na północny-wschód

156. Wyjątkowo zimny weekend tego lata
rowerem z Oborzyska Starego przez Śrem do Środy Wielkopolskiej

157. Łódź i linia tramwajowa 41
czyli ostatnia długa linia tramwajowa (do Pabianic) oraz obcowanie z klimatem starych budynków

158. Z Pleszewa do Rawicza
południowa Wielkopolska nie jest zła, ale zbyt przekształcona przez człowieka

162. Pomorska dziura (transportowa)
między Bytowem a Miastkiem, czyli ciekawe tereny na rower ze zniechęcającym dojazdem

163. Kaszubskie pagórki i pomorskie lasy i wsie
czyli bardzo intensywna trasa do centrum krajobrazowego Pomorza

164. Przez trzy rzeki: Obra, Warta i Noteć
z Lubniewic przez Skwierzynę do Gorzowa kończąc kolejową przygodą

165. Małe łabędzie w Lubniewicach
trudno jest wozić rowerem duże obiektywy na wypadek spotkania z przyrodą

168. Tunel skalny z Michałowic do Piechowic
czyli krótki spacer, walka z deszczem i poszukiwanie co tu można robić gdy pada

169. Najbardziej zielona wiosna w Rudawach Janowickich
czyli spacer na Sokolik gdy na drzewach rosną soczyście zielone liście... i pada lekki deszcz

171. Pierwsza setka na pierwszego maja
z okolic Malborka na południe przez wioski, małe górki, jeziora, pola rzepaku, aż do Książek

174. Kolejny dojazd do Opalenicy
nudny wyjazd z Poznania, ciekawe okolice Jeziora Tomickiego oraz sieć sklepów 'Cho no tu'

175. Popołudniowa ucieczka do Wielkopolskiego Parku Narodowego
bo betonowe miasto, korki, hałas, ... mnie męczy

176. Okolice Lednogóry i wschodnie okolice Pobiedzisk
spacer w okolicy rzeki Głównej, na południe od linii kolejowej

177. Zachodnie okolice Skoków wiosną
czyli kolejne poszukiwanie wiosny przez wioski północnej Wielkopolski

178. Kokoryczkowe Wzgórze tuż przed wiosną
krótki spacer, test Olympusa 8mm i nadal nie znalazłem wiosny

180. Krótki spacer w okolicy Głuszyny
kolejna krótka wycieczka fotograficzna szukając wiosny, ptaków i kotów

187. Pierwsze dzikie foki
czyli dzień w którym bardzo by się przydał Olympus 300mm z telekonwerterem

192. Dotarcie do Strzechy Akademickiej
pierwszy dzień fotowarsztatów, nudne podejśćie ale kilka zdjęć można zrobić

194. Widok na Wrocław ze Sky Tower
czyli powrót z Bystrzycy Kłodzkiej i bardzo dobre miejsce widokowe we Wrocławiu

195. Plany na rok 2019
czyli coś co powinienem pisać na początku 2019 roku a dokończyłem w jego połowie

207. Wzdłuż Jezior Wroczyńskich i Jeziora Stęszewskiego
czyli dwa dni włóczenia się w okolicach Poznania

213. Test obiektywu Olympus 17mm 1.2 PRO
porownanie do Olympusa 25mm 1.2 PRO oraz innych stałoogniskowych

214. Rzeka Warta z Kamienia Małego
zamknięta ścieżka Olszynki, deszcz, sarenki i smutna prawda o robieniu zdjeć zwierząt

215. Próba obserwacji ptaków przy rzece Postomia
i jak to bywa pierwsze próby się nie udają, zwiedzanie okolicy

217. Zdjęcia w Sopocie i Orłowie... i Rzeszowie
dwa dni w Sopocie, przejazd pendolino do Rzeszowa, problem z laptopem i anulowanie wyjazdu w Bieszczady

220. Śladami zlikwidowanej linii kolejowej z Wągrowca do Bydgoszczy
czyli przejazd rowerem przez gminy położone na południe od Noteci

223. Co można robić w Tykocinie gdy pada deszcz
można odwiedzić muzea, punkty widokowe, jeść i czekać na lepszą pogodę

225. Jeszcze większy upał, więc pojechałem tylko do Osowca
chciałem dostać do Grajewa ale upał mnie zniszczył szybko

229. Świsłoczany, granica z Białorusią i zapomniane wioski
czyli im bliżej granicy tym ciekawiej, a domy bardziej drewniane

230. Przez piaski do Kruszynian
dojazd do Grzybowców, kolejne walki z piaskami, powrót po zmroku z festiwalu przepełnionego niedzielnymi turystami

231. Dwa światy Podlasia
czyli z jednej strony Białystok i remontowane drogi, a z drugiej gruntowe piaszczyste drogi

233. Parowozem do Suwałk
chciałem być w rogu Polski a zrozumiałem, że Mazury to nie tylko lasy i jeziora, a ścieżki i pagórki

234. Eksplorując wschodnią część Puszczy Noteckiej
kolejny ciepły weekend spędzony na rowerze, piaski i duży las

236. Wschodnie Przedgórze Sudeckie
czyli przejazd z Ząbkowic Śląskich do Nysy, oraz dlaczego znienawidziłem Otmuchów

240. Prawdopodobnie ostatni pociąg do Przechlewa
a jednocześnie mój pierwszy udział w wydarzeniu organizowanym przez SMK Chojnice

241. Człuchów i Jezioro Buszewskie
krótki spacer w poszukiwaniu czegoś ciekawego, rower byłby lepszy

242. Zachód w Kołobrzegu
a następny dzień pochmurny, więc spałem zamiast isć robić zdjęcia na wschód słońca

246. W stronę Międzyrzecza
wykorzystując pociąg aby nie wpaść w burzę, popołudniowa walka z piaskiem w okolicy Kalska

247. Upalny, piaszczysty dojazd do Pszczewa
jadąc w upale na północ wokół jezior a wracając w lekkim deszczu

248. Trzciel, miasto kotów i starych domów
chyba jedno z najbardziej klimatycznych miasteczek gdzie co chwilę mógłbym robić zdjęcia

250. Z Jarocina, przez Krobie, do Rydzyny
czyli 78km szybkiego przejazdu głównie po to aby zaliczyć kilka gmin

251. Przez kujawskie wioski do Kruszwicy
zaczynając na wschód od Inowrocławia, jadąc łukiem podobnym do rozebranej linii kolejowej 213

253. Pętla wokół Jeziora Borzechowskiego
czyli ostatni dzień majówki podczas którego przejechaliśmy małą pętelkę między Piesienicą a Lubichowem

255. Przez trzy wojewódzwa do Krajeńskiego Parku Krajobrazowego
czyli region, który jest według mnie rowerowym pewniakiem - zawsze jest tam coś ciekawego

256. Wzdłuż Kanału Brdy do Rytla
krótsza wycieczka przez chyba najbardziej zniszczone huraganem lasy

257. Dojazd na Kociewie
połowa trasy to opuszczenie lasów, a druga połowa to mniej znane ale klimatyczne tereny

260. Swornegacie i Zaborski Park Krajobrazowy
a jak się uprzeć to i również Park Narodowy Bory Tucholskie

261. Dojazd na Majówkę na Kaszubach, Kociewiu i Borach Tucholskich
czyli przejazd rowerem z Tucholi w stronę Czerska

265. Na północ do Chrzypska Wielkiego
czyli jak dojechać w okolice Chrzypska Wielkiego (i Sierakowa) gdy nie ma połączeń kolejowych

266. Lasami z Nekli do Promna
trasa głównie terenowa, drogami gruntowymi, przez las, z widokiem na kilka jezior; wiosna dopiero się pojawia

267. Pierwszy dzień lata tej wiosny
od Zbąszynka, przez Międzyrzecz do Skwierzyny; skoro była już zima tej wiosny to czas na lato

269. Z Bojanowa do Kościana
4 nowe gminy zaliczone po raz pierwszy w tym roku roku rowerem, spóźniająca się wiosna - brak zieleni

270. Prawie‑wiosna w Radojewie
chciałem zobaczyć jak daleko jest do wiosny a przy okazji może jakieś zdjęcia macro zrobić

271. Rozpoczęcie sezonu rowerowego w 2018 roku
dwugodzinną trasą do Łopuchowa przez okolice Puszczy Zielonki, dwa tygodnie temu było -15 stopni a teraz jest +15

272. Wschód nad zamarzniętym Bałtykiem w Orłowie
zmienna pogoda tym razem pokazała swoją lepszą stronę, pływający lód przykrył plażę

274. Zamarznięty Bałtyk w Orłowie
czyli co może się stać z morzem gdy przez ponad tydzień temperatura spadnie poniżej -10 stopni Celsjusza

275. Wschód słońca na plaży w Sopocie
najlepsza pogoda była ostatniego dnia, a ja spóźniłem się kilka minut

276. Stare Miasto w Gdańsku
spacer przez centrum ze statywem, ćwiczenie zdjęć architektury i robienia zdjęć 'bez ludzi'

279. Plaża w Sopocie nocą
szukając najciekawszyc miejsc na zdjęcia wschodu słońca jednocześnie ćwicząc robienie zdjęć nocnych

280. Trudno trafić na zimowy wschód słońca
zima i czyste niebo to bardzo rzadkie zjawiska ostatnimi czasy

281. Wschód nad Bałtykiem w Orłowie w Gdyni
nie musi być źle gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem

282. Mewia Łacha ‑ w poszukiwaniu fok oraz dobrego zachodu słońca
czyli jak autobusem miejskim odjechać 15km od centrum miasta

283. Jak wydostać się z Gór Stołowych?
brak zasięgu komórkowego, brak autobusów, chyba najsłabiej skomunikowane cześci Sudetów

285. Wschód na Szczelińcu Wielkiem
nigdy nie pomyślałbym, że zrobię takie zdjęcie Śnieżki z takiego miejsca

286. Dotarcie do Pasterki i schroniska o takiej samej nazwie
ciężka noc: od drugiej w nocy w pociągu, 2 przesiadki, szukanie autobusu i 7km spacer

288. Leśne okolice Łopuchowa
spacer północną częścią Puszczy Zielonki, chyba ostatni tak ciepły dzień tej jesieni

289. Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim
szukając co można zrobić jescze w tym dniu wybraliśmy spacer do pałacu

291. Delikatne mgły z Sokolika
czyli druga, tym razem zdecydowanie udana, próba wschodu Słońca na Sokoliku

292. Jesienny poranek na Sokoliku
czyli pobudka o 4:45 i godzinny spacer w ciemności na spotkanie z mgłą

293. Wzdłuż rzeki Kamiennej do Jagniątkowa
bardzo chciałem zobaczyć Wodospad Szklarka ale ostatecznie poćwiczyłem robienie zdjęć płynącej wody na rzece Kamiennej

295. Okolice wschodniej części Puszczy Noteckiej
prawdopodobnie zakończenie sezonu rowerowego w 2017 roku

296. Przemęcki Park Krajobrazowy po sezonie
idealna okolica na robienie zdjęć zachodu podczas najgorszej możliwej pogody, największa hodowla kaczek jaką widziałem, oraz stare, klimatyczne budynki

297. Krótka ucieczka w stronę Obornik Wielkopolskich
wyjazd z Poznania, wkroczenie w bardzo spokojne wioski i ponowne spotkanie z Doliną Samicy

299. Z Gniezna do Środy Wielkopolskiej
spokojna poranna, ale szybka, przejażdżka przez wielkopolskie wioski w okolicy Wrześni

303. Wzdłuż Jeziora Pakoskiego
obserwując czas żniw w okolicznych wioskach oraz działanie kolei linowej

304. Pętla przez Skorzęcin
testując szosówkę przejazd przez wioski na pograniczu województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego

305. Powrót przez Piekło
z Krosna do Sędzisława Małopolskiego w bardzo ciepły i całkowicie bezchmurny dzień

306. Do źródła rzeki Jasiołki
zapomniane gospodarstwa, lilie wodne, polany, obóz gdzie nie ma zasięgu i zjazd do Wisłoka Wielkiego

307. Śladami opuszczonych wiosek na granicę ze Słowacją
przejazd zielonym szlakiem rowerowym z Jaślisk do granicy ze Słowacją

308. Z Krempnej do Jaślisk
przerwa na obiad w Tylawie i zwiedzanie Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej

309. Na północ od Krempnej
dotykając kraniec Beskidu Niskiego, jeżdząc po najpiękniejszych wzgórzach w okolicy

310. Z Hańczowej do Krempnej
czyli zachodnia i środkowa część Beskidu Niskiego rowerem z sakwami, pagórki, cmentarze, krowy, ...

312. Ciepły, wilgotny dzień i dojazd z Grybowa do Hańczowej
czyli początek całkiem dlugiego wyjazdu przez Beskid Niski

314. Okolice Jeziora Kamienieckiego
najciekawsze okolice Trzemeszna i Wydartowa, jeziora, lasy i pagórki

316. Szybka wizyta w Dolinie Baryczy
Wizyta nieplanowana, wracając chcieliśmy nie czekać na pociąg, a się na niego ostatecznie spóźniliśmy

317. Dojazd do Tucholi z Sępólna Krajeńskiego
opuszczając Krajeński Park Krajobrazowy z gratisowym deszczem

319. Pociągiem do Kruszwicy
przejazd fragmentem nieusuniętych torów, które kiedyś łączyły Inowrocław przez Kruszwicę i Strzelno z Mogilnem

320. Żuławy Wiślane po deszczu
opuszczenie Kaszubów, ucieczka przed deszczem i na koniec krótki przejazd przez Żuławy Wiślany aby dostać się do Tczewa

322. Wzdłuż Jeziora Dymaszewskiego
czyli krótki spokojny przejazd rowerem zakończony solidnym deszczem

323. Przez pięc lubuskich jezior
czyli: Trzeboch (Łąkie), Czerniak (Obłok), Niesłysz (Niesulice), Łagowskie i Goszcza (Lubrza), a może i więcej

326. Z Sulechowa, przez Wschowę, do Bojanowa
moja najdłuższa trasa rowerowa, lubuskie czasami ma słabą siatkę dróg dla rowerzystów

327. Z Nowego Tomyśla przez okolice Sierakowa do Wronek
połączenie dzikich asfaltowych dróg z pagórkami Sierakowskiego Parku Krajobrazowego

330. Pociągiem Pierścień i Granica
przejazd parowozem przez zapore w Pilchowicach oraz do elektrowni Turoszów

336. Wysiadając stację wcześniej przed Żmigrodem
dzięki tej pomyłce zrozumiałem, że nie trzeba wysiadać w Żmigrodzie gdy chce się odwiedzić Dolinę Baryczy

339. Z Leszna przez Przemęcki Park Krajobrazowy do Opalenicy
sami nie wiedzieliśmy dokąd ostatecznie dojedziemy, pierwszy dzień lata tej wiosny

340. Z Kościana, przez Dolsk, w stronę Jarocina
wiosny jeszcze nie było ani widać ani widać, myślałem że będzie więcej górek

341. Rozpoczęcie sezonu rowerowego niedaleko Promna i małych jeziorek
pierwsza dłuższa jazda rowerem w 2017 roku

347. Wschód słońca na Sokoliku
idealna pogoda w teorii nie musi być idealną w praktyce, może być zbyt wietrznie

349. Wejście na Śnieżkę z Przełęczy Okraj
moje trzecie wejście na Śnieżkę, znowu zimowe, tym razem wyraźnie oblodzone szlaki

350. Skalny Stół i kościół w Mala Upa
wejście na wschód słońca i późniejsze włóczenie się po okolicy

352. Polowanie na wschód i zachód słońca w okolicy Szrenicy
14 godzin w trasie, prawie 30km, nieudany wschód słońca, ale było trochę sukcesów

353. Dojście tylko do Kamieńczyka
wyciąg w serwisie a chciałem dostać się na Szrenicę, oblodzona prawie cała trasa

358. Poszukiwanie jesieni na Łęgach Dębińskich
tam gdzie jest więcej wody drzewa później zrzucają liście*

364. Zdjęcia o wschodzie i zachodzie Słońca nad Bałtykiem
wstawanie o 5 rano jako nowa forma odpoczynku

369. Pagórkami ze Strzelina do Żarowa
największe podjazdy z sakwami na zakończenie lata, niektóre pola już były nawet przeorane

372. Miały być pagórki a później morze
ale nikt nie mówił o błocie, niedokładnościach na mapie i deszczu na koniec

374. Ze Świeradowa przez Gryfów Śląski w stronę Lubania
sudeckie rejony mają swój klimat również gdy jest szaro

375. Mokry dzień w okolicy Jeleniej Góry
przez zaporę w Pilchowicach i kończąć susząc się na dworcu kolejowym

378. Z Piły do Bydgoszczy przez Bagdad
111km rowerem z wiatrem przez okolice Noteci, wioski i podmiejską Bydgoszcz

382. Drugie wejście na Trzydniowiański Wierch
tym razem krajobraz pełen zieleni i bez bolących kolan

385. Najkrótszy dojazd do Sierakowa
jadąc koleją do Mokrza aby dostać się do Sierakowa wystarczy tylko 20.4km

387. Ze Zbąszynia do Krzyża Wielkopolskiego
dwa województwa, trzy rzeki, ogrom Puszczy Noteckiej i 100km

388. Wokół jezior Wolsztyna
Jezioro Wolsztyńskie i Berzyńskie, oraz obok rzeki Dojcy, podczas idealnej pogody

390. Pętla do Klimkówki i jednocześnie moja 'naj' trasa
najdłuższa, najmocniejsza i z największymi przygodami

393. Z Przysieczyna obok Wągrowca do Piły
ogromn zieleni, spokojne wioski a na koniec dolina Noteci i pagórki wokół Piły

397. Powrót z Kudowy‑Zdroju przez Góry Stołowe
długi podjazd, dobry zjazd oraz fajne wioski na koniec

404. Wyjazd z Poznania w kierunku południowo‑wschodnim
nie udało się dojechać ani do Kórnika, ani do Środy Wielkopolskiej, tylko do Gądek

405. Na wschód od Sierakowskiego Parku Krajobrazowego
z Wronek do Szamotuł, zdecydowanie nie najbliższą trasą

412. Przejście do Rdzawki
ładne polanki, nie za długa trasa, jednak było zimniej niż dzień wcześniej

414. Początek Sylwestra w Maciejowej
dojazd do Rabki koleją przez Beskid Makowski i podejście do schroniska

415. Co zabrałem na krótki, niby lekki, wyjazd w góry
jedna baza, nie schronisko, lekki nacisk na zdjęcia, bezpośredni dojazd

418. Z Lednogóry do Skoków kręcąc się wokół jezior
rozpoczęcie roku szkolnego w piekle na Ziemii (rekordowa temperatura września)

424. Przez Powidz i granicę dwóch województw
wielkopolskie i kujawsko-pomorskie, od Strzałkowa do Strzelna

426. Zachodnia część Doliny Baryczy, od Żmigrodu po Rudę Sułowską
bardzo mokry dzień, niewiele było czasu aby móc pojechać gdzieś dalej

435. Okolice Harrachova i Wielkiej Mumławy
pierwszy dzień drugiego rowerowego wyjazdu do Szklarskiej Poręby

441. Drugie zimowe wejście na Śnieżkę
ogólne też jest to drugie wejście - nigdy nie byłem na Śnieżce o innej porze roku

442. Fotowarsztaty w Górach Stołowych w 2014r.
Szczeliniec Wielki, oraz droga na północ od Kudowy Zdrój

446. Z Sianożęt (Ustroni Morskich) do Dąbek
trzeci dzień przejażdzki na wybrzeżu, 61km i 8 godzin an rowerze

447. Z Dziwnówka do Sianożęt (Ustroni Morskich)
drugi dzień przejażdzki na wybrzeżu, 80km i 11 godzin an rowerze

450. Ze Szklarskiej Poręby przez Karpacz do Jeleniej Góry
zjazd w Karpaczu środkiem pasa szybciej niż samochody

458. Nadwarciańskim szlakiem rowerowym z Oborników do Wronek
w poszukiwaniu wiosny, 2/3 trasy to asfalt

459. Wieczorna przejażdżka z Poznania do Szamotuł
lekki spad terenu zaowocował dobrą średnią prędkością - rzędu 21 km/h

470. Fotowarsztaty w Bieszczadach w 2013r.
czyli jak wydobyć coś ciekawego z mgły, deszczu i złej pogody

483. Wschodnia część Gorców
Od Krościenka nad Dunajcem do Studzionek. Prawie połowa Głównego Szlaku Beskidzkiego w Gorcach.

484. Małe Pieniny i Wąwóz Homole bez Wysokiej
gratisowo spotkała nas burza i musieliśmy przeczekać godzinę w schronisku

488. Okolice Szrenicy i Łabskiego Szczytu
oraz zejście do Szklarskiej Poręby rankiem następnego dnia

494. Południowe Rudawy Janowickie oraz Skalnik
początek prawdziwej jesieni, okolice linii kolejowej Kamienna Góra - Kowary
