Procedura tworzenia wpisów wygląda następująco:
- Bycie w terenie - czyli aktywność która zostanie opisana,
- Utworzenie pustego wpisu - zdjęcie, trasa, informacje o kilometrach, gminach, ...
- Notatki - strzępki ulotnych informacji w formie listy
- Tekst wstępny
- Poprawki w tekście
- Media - głównie zdjęcia, czasem filmik
Widzisz to, ponieważ niestety jeszcze nie miałem czasu aby napisać i poprawić tekst wpisu. Będę to robił stopniowo gdy pogoda nie będzie sprzyjać wyjazdom. Tymczasem zapraszam na ukończone wpisy na stronie głównej lub na liście wpisów.
Tagi: Rower, Niedokończone
Miejscowości: Zwierzyń, Stare Kurowo, Drezdenko, Drawsko, Wieleń
Województwa: Lubuskie, Wielkopolskie
Krainy: Pojezierza Pomorskie
Wstęp
Na spokojną weekendową wycieczkę rowerową wybrałem zachodnie okolice [Noteci][wiki-notec]. Było to związane z dobrym połączeniem kolejowym, dostępnym noclegiem oraz (najważniejsze) bardzo ciekawymi terenami, które chciałem jeszcze raz zobaczyć.
Opis trasy
walk
Szczegóły
Do Drezdenka
Ruszyliśmy pociągiem przed godziną 9-tą. Jechał on niecałe dwie godziny. Stacje początkową ([Sarbiewo][wiki-sarbiewo]) wybrałem w taki sposób, aby do noclegu można było dojechać spokojnie, bez używania ruchliwych dróg.
Dalszą stacją na zachód jest [Górka Notecka][wiki-gorka-notecka]. Wysiadanie tam miałoby średni sens ale patrząc na nazwę tej miejscowości, to czuję dziwne pozytywne emocje związane z moją pierwszą wizytą rowerem w tej okolicy.
Przejechaliśmy przez tory i kierowaliśmy się do [Górecka][wiki-gorecko].
Krajobraz był dość mocno monotonny. Jest to związane z tym z płaskim terenem w okolicy rzek. Z drugiej strony był spokój i czuliśmy, że czas się tutaj trochę zatrzymał.
Dotarliśmy do "centrum" [Górecka][wiki-gorecko], chociaż trudno określić aby ta miejscowość mogła mieć centrum. Postanowiliśmy pojechać w stronę [Noteci][wiki-notec].
Dzikość terenu się stopniowo zwiększała. Bardzo podobały mi się małe, ale nazwane, drogi do domów.
Ciekawie wyglądało duże boisko sportowe do piłki nożnej w [Górecku][wiki-gorecko]
Wróciliśmy do centrum i już jechaliśmy w miarę bezpośrednio w stronę noclegu.
Kolejną miejscowością był [Gościmiec][wiki-goscimiec]. Podczas wjazdu do niego odczuwałem pewną sielskość. Widać to głównie w braku ogrodzenia posesji. Miałem wrażenie, że przejeżdżam komuś przez gospodarstwo.
We wschodniej części tej miejscowości widzieliśmy pracujące służby energetyczne. Prawdopodobnie usuwali zniszczenia linii przesyłowej po silnych wiatrach w ostatnich dniach.
Kolejną miejscowością było [Błotno][wiki-blotno]. Trudno mi coś więcej napisać. Było raczej miło i spokojnie. Faktycznie były takie momenty, że jechaliśmy długo i nie zobaczyłem nic, o czym warto by było napisać.
Dojeżdżaliśmy do [Przynotecka][wiki-przynotecko]. Okolica bardzo mi się podobała zwłaszcza nieogrodzone stare domy i kościół w starym niemieckim stylu.
Aby nie jechać drogą wojewódzką z [Przynotecka][wiki-przynotecko] do [Trzebicza][wiki-trzebicz] podjechaliśmy dalej. W zamian mieliśmy lepszy widok na podmokłe tereny [Noteci][wiki-notec].
Przejechaliśmy ładnym metalowym mostem przez [Noteć][wiki-notec] i wjechaliśmy do [Trzebicza][wiki-trzebicz].
Dowiedzieliśmy się o ścieżce rowerowej na trasie rozebranej linii kolejowej 410 i postanowiliśmy ją przetestować.
Okazała się ta ścieżka być zbyt idealna w znaczeniu trochę nudna. Była prostą drogą ciągnącą się przez las.
Dotarliśmy ją bezproblemowo do [Drezdenka][wiki-drezdenko] i następnie noclegu, który był przy [Noteci][wiki-notec].
Szybki skok
Po obiedzie postanowiłem szybko podjechać na północ do miejscowości [Zagórze][wiki-zagorze]. Wszystkie takie wyżej położone miejscowości na północ od obniżenia obok [Noteci][wiki-notec] mnie bardzo ciekawią.
Przejechałem przez centrum [Drezdenka][wiki-drezdenko], przez tereny które zwiedzimy później tego dnia pieszo.
Chciałem przez Radowo dojechać do Jeziora Łubówko a następnie jadąc na wschód dotrzeć do [Zagórza][wiki-zagorze]. Czekał na mnie podjazd z 30 do 70m.
Tuż przy lesie widziałem osiedlo nowo budowanych domów jednorodzinnych.
W lesir poczułem się nieswojo. Nie miałem zasięgu. Trasa miała być stosunkowo prosta jednak w rzeczywistości nie wiem czy pojechałem tą samą. Była stosunkowo ciężka bardzo dużym spadem terenu w stronę jeziora.
Leżące na drodze drzewa trochę mnie odstraszały. Jeżeli droga byłaby wyraźnie gorsza to mógłbym potrzebować znacznie więcej czasu.
Ucieszyłem się gdy dotarłem do drogi asfaltowej. Teraz mogłem spokojnie dojechać do mojego celu. Dotarłem do parkingu z małą wieżą widokową z widokiem na całej jezioro.
Miejsce to miało niesamowity klimat dla mnie. Przejechałem małą pętle ale nie udało mi się dojechać na plażę, a nie chciałem za dużo kombinować.
Wieczór
Opuszczenie
Ruszyliśmy dość wcześnie. Ruch samochody w niedziele rano był minimalny.
Chcieliśmy jechać gdzieś na południowy-wschód aby dostać się do stacji kolejowej. To była dobra okazja na eksploracje kilku wiosek w [Puszczy Noteckiej][wiki-puszcza-notecka], których położenie jest troszkę dziwne w pozytywnym sensie.
Okolica była podmiejska. Nie mogę się dziwić gdyż jechaliśmy drogą wojewódzką 176, chociaż trudno zauważyć że jest to istotna droga.
Powoli klimat stawał się bardziej spokojny.
Dotarliśmy w okolicy [Karwin][wiki-karwin] gdzie wkroczyliśmy w las. Tutaj ponownie poczułem że jest to ciekawa okolica - domy rzadko kiedy były ogrodzone. Podobał mi się ładnie położony kościół przy wyjeździe ze wsi.
Przejechaliśmy dziką drogą gruntową do [Kwiejcy][wiki-kwiejce]. Przejechaliśmy obok kościołu w czasie mszy. Na parkingu widziałem ogromną ilość samochodów.
Podjechaliśmy na chwilę nad Jezioro Piast.
Kolejną "większą" miejscowością była [Piłka][wiki-pilka].
W okolicy Jeziora Długie dowiedziałem się, że lepiej pojechać kilkaset metrów gdyż tam za zakrętem będzie lepszy dostęp do niego. Zastanawiałem się jak musi się żyć w takich miejscowościach gdyż ludzie mieszkaja tam w środku lasu i nic się nie dzieje.
Między [Piłką][wiki-pilka] a [Marylinem][wiki-marylin] postanowiliśmy podjechać w okolicę [Starej Noteci][wiki-stara-notec] gdzie zobaczyłem (chyba) naturalną łąkę.
Na ten wyjazd zabrałem jedną baterię do Olympusa M1m2 i okazało się, że to był błąd. Aparat się wyładował podczas robienia zdjęć na tej łące. Muszę przyjechać tutaj jeszcze raz i pamiętać, że Olympus 60mm zajmuje mało miejsca a potrafi dać bardzo dużo.
Zostały 4km do [Miał][wiki-mialy]