Pętla po Pogórzu Kaczawskim

30km pieszo, jeden dzień jak trzy różne dni

Aleksander Kwiatkowski, 2015-10-17 (sobota)

Tagi: Strona główna, Pieszo, Góry, Najlepsze, Zdjęcie roku
Miejscowości: Świerzawa
Województwa: Dolnośląskie
Krainy: Góry Kaczawskie, Pogórze Sudeckie

Mapa

30 km | 9 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | Google

Wstęp

W czerwcu jeździłem rowerem po okolicy. Bardzo mi się spodobała, dlatego chciałem zobaczyć jak wyglądają te tereny jesienią.

Zaplanowaliśmy trasę - pętle po Pogórzu Kaczawskim. Na mapie nie wyglądała ona na tak odleglą, jak się później okazało.

Szczegóły

Droga Legnica - Złotoryja (91.375 kB)
Droga Legnica - Złotoryja
Pentax K-5, Pentax Limited 70mm f2.4, 70mm f5.0 1/400 s ISO400

Dzień wcześniej niecierpliwie sprawdzałem różne prognozy pogody szukając tej najlepszej. W nocy zaczęło padać. Pogodziłem się, że pogoda będzie raczej słaba. Słaba jeżeli chodzi o widoki, jeżeli chodzi o zdjęcia to z tym bywa różnie - nigdy niewiadomo jaka jest najlepsza.

Organy Wielisławskie (162.6123046875 kB)
Organy Wielisławskie
Pentax K-5, Pentax Limited 15mm f4, 15mm f9.0 8 s ISO100

Wyruszyliśmy dość wcześnie, ale bez przesady i kierowaliśmy się na północ od Sędziszowej. Jak zwykle w mało popularnych pasmach oznaczenia szlaków są namalowane czasem mniej intuicyjnie, dlatego się trochę pokręciliśmy.

Żółty szlak do Sokołowca (116.0478515625 kB)
Żółty szlak do Sokołowca
Pentax K-5, Pentax FA 50mm Macro, 50mm f5.6 1/250 s ISO200

Przez te tereny biegnie nieczynna trasa kolejowa.

Bardzo stary sklep w Sokołowcu (172.6943359375 kB)
Bardzo stary sklep w Sokołowcu
Pentax K-5, Pentax Limited 15mm f4, 15mm f5.0 1/60 s ISO200

Ruszyliśmy lekkim podejściem na zachód w stronę Sokołowca Dolnego. Szliśmy przez lekko pofalowane pola. Bym powiedział że miejscami zbyt lekko, ale w zimie może to być istotna zaleta.

Kot w Rząśniku (144.6044921875 kB)
Kot w Rząśniku
Pentax K-5, Sigma 150-500mm, 400mm f8.0 1/200 s ISO800

Dotarliśmy do Sokołowca Dolnego. Jesienią sudeckie wioski w taką pogodę robią się jeszcze bardziej "sudeckie", czyli smutniejsze, bardziej szarse. Bieda, opuszczone domy, gdzieniegdzie mniej biedy. W lecie jak jest ciepło na pewno będzie tam radośniej.

Stary dom w Rząśniku (184.505859375 kB)
Stary dom w Rząśniku
Pentax K-5, Sigma 150-500mm, 200mm f7.1 1/60 s ISO800

Szliśmy cały czas asfaltem w kierunku Rząśnika z lekkim podeściem. Dalej trochę żółtym szlakiem, a po chwili zgubiliśmy go i znalazłem gdzie jest niebieski. Chwila przerwy na picie i rozpoczęło się podejście. Niby strome, ale szybko je pokonaliśmy. Pogoda zaczęła się "psuć", pojawiała się mgła. Nie można powiedzieć że było to złe, gdyż las we mgle jest okazja na dobre zdjęcia, a bez mgły robi się nudniejszy.

Trzy drzewa (127.58203125 kB)
Trzy drzewa
Pentax K-5, Sigma 150-500mm, 310mm f6.3 1/500 s ISO800

Szliśmy przez las we mgle. Niby las to las, ale było widać jak on się zmienia. Zmieniały się rodzaje drzew, ilość i kolor liści jakie leżały (w końcu to jesień), oraz ilość i rodzaj trawy.

Droga w stronę Chrośnicy (141.8037109375 kB)
Droga w stronę Chrośnicy
Pentax K-5, Pentax FA 50mm Macro, 50mm f6.3 1/200 s ISO400

Widoku z Okole nie mieliśmy w ogóle. Chwilka przerwy i idziemy dalej.

Wycięte drzewa w Górach Kaczawskich (140.03515625 kB)
Wycięte drzewa w Górach Kaczawskich
Pentax K-5, Pentax Limited 15mm f4, 15mm f7.1 1/100 s ISO400

Po dotarciu do drogi asfaltowej, którą już wracaliśmy i schodziliśmy, miałem na GPS około 18km trasy. Droga którą schodziliśmy jest idealna jest na rower. Bez wysiłku pokonałbym większość pozostałej trasy. Jak widzę na mapie wszystko było z górki.

Mgła w lesie (129.908203125 kB)
Mgła w lesie
Pentax K-5, Pentax Limited 15mm f4, 15mm f7.1 1/20 s ISO400

W Lubiechowej wybraliśmy dłuższą trasę, która prowadziła do centrum Świerzawy ufajac, że po drodzę będziemy mijać jakieś miejsca gdzie można zjeść coś ciepłego. Była już sobota po południu, więc miasto powoli zasypiało.

Dom w Świerzawie (110.474609375 kB)
Dom w Świerzawie
Pentax K-5, Pentax Limited 15mm f4, 15mm f5.0 1/80 s ISO400

Do bazy wracaliśmy już po zmroku z czołówkami aby samochody nas widziały. Byłem bardzo zmęczony. 30km pieszo to jest dla mnie dużo.

Dodatkowe opinie

Widać że gminy sudeckie próbuję ściągnąć turystów, drukują bardzo dużo darmowych informatorów o tym co jest ciekawe w tamtych okolicach.

Jest tam też trochę rolnictwa, gdyż teren nie jest jeszcze mocno pofalowany.

Będę musiał zobaczyć jak tam jest w zimie jak śnieg spadnie. Niestety kolejna słaba zima nie umożliwiła mi tego zrobić.


Powiązane wpisy