Tagi: Strona główna, Artykuły
Wstęp
Chyba pod koniec lutego na Facebooku zobaczyłem reklamę wydruków Saal. Zgłosiłem się do testów podając link do swojego fanpage'a.
Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że mógłbym dostać zaproszenie do testów. Już wcześniej postanowiłem skoncentrować się na tej stronie, gdyż nad nią mam kontrolę. Mój zasięg na Facebooku jest bardzo mały i z biznesowego punktu widzenia wiem, że jestem mało przydatny.
A jednak
W połowie marca dostałem maila od Saal gdyż nie wykorzystałem otrzymanego kodu rabatowego. Chyba musiałem go przeoczyć albo gdzieś zaginął. Zaoferowano mi przedłużenie ważności kuponu. Nie będę podawał tutaj kwoty kuponu gdyż są prawdopodobnie one generowane indywidualnie.
Zawsze gdy zamawiałem fotoksiążki korzystałem z popularniejszych i niedrogich dostawców. Szacunkowy koszt fotoksiążki wychodził 60-80zł w przypadku około 80 stron, natomiast u Saal jest 3-4 razy większy.
Planowałem kiedyś znaleźć lepszego dostawcę. Nie byłem w pełni zadowolony ze szczegółów wydrukowanych zdjęć w momencie, gdy umieszczałem dwa zdjęcia na jednej stronie w formacie A4. Gdy drukowałem zdjęcie na całą stronę to nie było problemem.
Projektowanie
Postanowiłem tym razem w miarę szybko zaprojektować fotoksiążkę wybierając subiektywnie
swoje najciekawsze zdjęcia.
Aby to zrobić musiałem ściągnąć specjalny program.
Jako użytkownik GNU/Linuksa miałem obawy przed tym, czy ten program zadziała pod
"emulatorem" Windowsa - Wine. Nie wiedziałem co zrobi instalator dlatego dla
bezpieczeństwa uruchomiłem go na surowym "Windowsie" zmieniając zmienną środowiskową
WINEPREFIX=~/.wine_saal
.
Program zadziałał bezproblemowo. Projektowanie fotoksiążki korzystając z ich narzędzia jest znacznie łatwiejsze niż jak robiłem dotychczas.
Nie chciałem wykorzystać z istniejących szablonów gdyż wolałem jak najwięcej miejsca przeznaczyć na zdjęcia (Poznań uczy oszczędności).
Program działa praktycznie bezproblemowo. Jedynie czasami miałem problem z umieszczeniem zdjęcia na stronie ale kliknięcie w tło rozwiązywało problem. Przydałaby się możliwość zmiany wielkości fotoksiążki w już istniejącym projekcie.
Wybrałem fotoksiążkę w formacie "krajobrazowym".
Po zakończeniu projektowania można wybrać dodatkowe opcje. Wszystko jest bardzo dobrze opisane (np. zalety papieru matowego i błyszczącego). Miałem wrażenie, że na stronie w cenniku jest więcej opcji rodzaju papieru niż ja miałem do wyboru. Ja i tak od początku chciałem wydruk na papierze fotograficznym błyszczącym dlatego to nie było żadnym problemem.
Po zapłaceniu projekt był wysyłany na ich serwery. Zastanawiałem się, co by było gdyby był jakiś błąd komunikacji tuż po zapłacie. Czy konieczny byłby kontakt z człowiekiem czy aplikacja sama by kontynuowała wysyłanie po ponownym uruchomieniu.
Następnego dnia dostałem informacje o przekazaniu fotoksiążki do wysyłki. Szybkość mnie pozytywnie zaskoczyła.
Po otrzymaniu
Po kolejnych dwóch dniach fotoksiążka została dostarczona z Niemiec. Była zapakowana wystarczająco dobrze.
Nie będę wrzucał tutaj zdjęć całych stron. Uważam, że ważniejsze są szczegóły.
Pierwsze co mnie zaskoczyło to ilość szczegółów. Jestem w stanie zauważyć niedoskonałości zdjęć w gdy nie robiłem ich RAWie.
Faktycznie tak jak jest napisane na stronie albo w aplikacji można zdjęcie drukować na dwóch stronach w formie rozkładówki.
Strony są stosunkowo grube i sprawiają wrażenie wytrzymałych. Nie sklejają się do siebie.
Gdy chce zobaczyć szczegóły zdjęcia 20MP muszę się tak przybliżać, że oczy mają problem z dostosowaniem ostrości. Widać nawet różnice ISO w postaci szumów i czasu naświetlania.
Podsumowanie
Jestem zdecydowanie zadowolony i na pewno za jakiś czas ponownie skorzystam. Tym razem postaram się robić fotoksiążki tematyczne, może związane z porą roku.
Warto aby najlepsze zdjęcia były wydrukowane w najlepszej jakości.
Wpis ukończono dnia 2018-04-14, czyli 13 dni później.