Tagi: Zdjęcia, Artykuły, Strona główna
Miejscowości: Poznań, Wrocław
Województwa: Wielkopolskie, Dolnośląskie
Wstęp
Około dwa miesiące temu kupiłem Olympus OMD M1 mark II (strasznie długa nazwa według mnie). Kupiłem go razem z obiektywem 12-100/4, dzięki któremu zestaw ten jest w stanie osiągnąć stabilizację 6.5EV. Udało mi się zrobić nawet 10 sekundowe zdjęcie "z ręki"!
Zacząłem zastanawiać się, czy można wykorzystać tak dobrą stabilizacje podczas nocnych zdjęć miasta?
Co tu będzie?
Test jest zdecydowanie moją subiektywną opinią. Nie będę wrzucał zdjęć w pełnej roździelczości ani tym bardziej robił zdjęć planszom testowym.
Chcę tylko przedstawić moje opinie związane z użyciem tych obiektywów w terenie i ewentualnie pomóc innym w decyzji zakupowej.
Olympus 25/1.2 wypożyczyłem sam płacąc za niego. Olympus 17/1.2 wypożyczyłem od Olympus Polska bezpłatnie. Napisanie recenzji nie było konieczne.
Wszystkie zdjęcia zostały "wywołane" w Darktable. Do 17/1.2, gdyż jest to rok nowszy obiektyw, nie mialem jeszcze odpowiednich profili korekcji obiektywu.
Zdjęcia będę wybierał tak jak zawsze wybieram - te które mi się najbardziej podobają. Jeżeli zauważę wady to o nich postaram się napisać.
Zbieranie informacji
Bardzo dużo czytałem o dostępnych obiektywach, zwłaszcza tych z serii Pro. Widziałem kilka razy opinię na forach, iż Olympus 12-40/2.8 można traktować jako zamiennik obiektywów stałogniskowych. Testy na optyczne.pl i DxO udowadniaja to. Zdziwiłem się, jak to jest możliwe że zoomy są lepsze od stałoogniskowych?
Analizując dostępne informacje doszedłem do wniosku, że seria PRO wyróźnia się od reszty obiektywów. Obiektywy te nie są małe i lekkie (taki z założenia miał być format M43) ale mają być one optycznie bardzo dobre, najlepsze z tego co jest możliwe. Gdyby analogiczne obiektywy miały być zrobione dla APS-C albo pełnej klatki byłyby one nieporęczne (to moja opinia). Dlatego w tym wypadku "najlepsze" nie jest tylko słowem.
To (oraz stabilizacja) przekonało mnie do zakupu M1 mark II z 12-100/4.
Noc bez statywu
Udało mi się zrobić pojedyńcze zdjęcia 10-sekundowe (a 1 sekundowe bez problemu) korzystając z obiektywu 12-100/4. Zacząłem zastanawiać się, czy może jaśniejszy obiektyw byłby lepszy podczas nocnych zdjęć w mieście? Nadejdzie jesień, deszcze, a gdy światła odbijaja się od ulic wtedy miasto wygląda ciekawiej. Takie nocne zdjęcia bez konieczności chodzenia ze statywem to byłoby coś!
Zacząłem zastanawiać się, jakie miałbym rezultaty z jaśniejszymi szkłami. Olympus ma kilka stałek. Jednak stałki z serii PRO są trochę ciężkie i drogie. Są one jasne i oferują wyjątkową roździelczość optyczną przy w pełni otwartej przesłonie.
Olympus 25/1.2
Tuż po zakupie zauważyłem, że cyfrowe.pl otworzyło wypożyczalnie a dwa tygodnie później że można wypożyczyć nie tylko w ich siedzibie w Gdańsku.
Postanowiłem wypożyczyć Olympus 25/1.2 gdyż był to jedyny dostępny obiektyw z jasnych stałoogniskowych Olympusów z serii PRO. Za wypożyczenie zapłaciłem sam.
Już same nieambitne zdjęcia liści bardzo mi się spodobały. Tło jest bardzo miło rozmyte. Robiłem również zdjęcia okolic osiedla z przesłoną 1.2 i jestem zadowolony z ogólnej roździelczości.
Test w Poznaniu
Ruszyłem wieczorem na Stary Rynek. Dość często przymykałem obiektyw gdyż chciałem doprowadzić do rozmycia poruszających się pojazdów, uzyskać pełniejszą ostrość albo "gwiazdy" z ulicznych świateł.
Robienie zdjęć poruszającym się pojazdom jest całkiem fajne.
Dotarłem w okolicę rynku. Poniższe zdjęcie zrobiłem z przesłoną 1.2
Ruszyłem na sam Stary Rynek. Jest tam sporo ciekawie oświetlonych budynków. Przed kupnem Olympusa nigdy nie zgadłbym z jakimi parametrami poniższe zdjęcie zostało zrobione.
Powyższe zdjęcie pokazuje że przesłona 1.2 jest całkowicie użyteczna. Nie muszę chodzić ze statywem ani podbijać ISO. Oczywiście osoby, które robią zdjęcia w ruchu mają inne priorytety. Jednak nie będę o tym tutaj pisał gdyż się tym tak nie interesuję.
Ustawiając wysoką (liczba) przysłonę pojawiają się "gwiazdy".
Test we Wrocławiu
Tutaj podobnie chciałem przetestować w okolicy rynku.
Obiektyw radzi sobie bardzo dobrze ze zdjęciami pod światło.
Również widać, że zdjęcia z przesłoną 1.2 są wystarczając ostre.
Idealnie nadaje się na nocne zdjęcia.
Roździelczość
To co obiektyw ten robi na "pełnej dziurze" jest niesamowite! Zauważam lepszą ostrość gdy go przymknę do f2 jednak rezultaty od f1.2 są bardzo dobre!
Bokeh
W praktyce zdjęcia "portretowe" robię tylko kotom. Z jednej strony zauważyłem gładkość "pierzastego" bokeh a z drugiej ograniczenia matrycy M43.
Tylko jak duże rozmycie jest faktycznie potrzebne? Dowiedziałem się o manualnym Kamlanie 50/1.1, który może też będę mógł przetestować.
Olympus 17/1.2
Po rozmowie z kolegą z pracy, który posiada Sony A7III i który mocno mnie przekonywał nad wyższością ekwiwalentu 35mm nad 50mm, postanowiłem, że warto by było najpierw sprawdzić w praktyce również ten obiektyw. Tylko nie wiedziałem gdzie można go zdobyć do testów.
Skontaktowałem się z Olympus Polska gdyż chciałem przetestować 300/4. Obiektyw był dostępny jednak wolałem przesunąć wypożyczenie. Nie byłbym w stanie go dobrze przetestować wtedy. Niestety w momencie gdy mi zależało na nim on już nie był dostępny.
Okazało się, że jest dostępny Olympus 17/1.2 który zamówiłem do testów. Wypożyczenie było bezpłatne, Olympus zapłacił za kuriera. Podczas ustaleń nie było ustalane, że mam napisać recenzję. Recenzję napisałbym i tak gdyż uważam, że warto przedstawić moje doświadczenia.
Wszystko co spodobało mi się w 25/1.2 występuje również w 17/1.2. Będę tutaj pisał subiektywne różnice, które pojawiły się podczas testów.
Test w Poznaniu
Ponownie ruszyłem na Stary Rynek.
Więcej uwagi poświęcałem na innej ogniskowej niż na sprawdzeniu jak ten obiektyw pracuje na przesłonie 1.2.
Ogniskowa 17mm nie jest najlepsza do rozmywania tła.
Przy bardzo otwartej przesłonie można zauważyć fioletowe przebarwienie przy kontrastowych krawędziach. Wada ta jest mało istotna i radziłbym porównać inne jasne obiektywy.
Testy na kotach
Nie robię zdjęć ludziom. Wszystkie poniższe zdjęcia były zrobione z przesłoną 1.2.
W przypadku 17mm należy być blisko kota. Często wtedy to zauważają i zaczynają zachowywać się inaczej, podchodzić. Z separacją tła nie ma problemu. Tylko sama głowa jest ostra.
W przypadku zdjęć głowy widać zniekształcenie związane z małą odległością i ogniskową.
Do macro aparat ten się nadaje średnio ale nie po to został on stworzony. Widać tutaj ładne rozmycie tła.
Jeżeli ktoś lubi "portrety środowiskowe", gdzie tło jest bardzo istotną częścią zdjęcia to ogniskowa 35mm (dla pełnej klatki) powinna być idealna.
Kolejny przykład delikatnego rozmycia tła.
Kilka zdjęć zrobiłem w dość ciemnym budynku.
Robiąc zdjęcia 17mm częściej konieczne jest podejście bliżej i otoczenie obiektu jest jeszcze bardziej istotne.
Ogniskowa
Niby jest to oczywiste - ogniskowa. Jednak testując oba modele osobiście dopiero zauważyłem pewne istotne, jednak subtelne, różnice. Osobiście lepiej "widzę" w 50mm niż 35mm.
Poniższe zdjęcie zrobiłem Olympus 25/1.2 @ f1.2, 0.5s.
A to zdjęcie zrobiłem Olympus 17/1.2 @ f2.2, 1.7s. Żałuję, że również nie zrobiłem z przesłoną 1.2.
Oba zdjęcia zrobiłem w okolicy pasów przy początku ulicy Wrocławskiej. Osobiście bardziej mi się podoba zdjęcie 25mm chociaż 17mm technicznie ma lepszą jakość.
Bokeh
Separacja tła jest wyraźnie słabsza. Jednym z celów, do czego chce wykorzystać jasny obiektyw, jest rozmycie miejskich świateł (uliczne, kolorowe-sygnały). Zawsze 17mm będzie gorzej rozmywało tło.
Stabilizacja
Mam wrażenie, że zgodnie z szerszą ogniskową łatwiej jest robić zdjęcia z dłuższym naświetlaniem. Robiąc zdjęcia w centrum Poznania miasto jest na tyle oświetlone, że często musiałem przymykać przesłonę (zakładając ISO 200) aby rozmyć ruch.
Robienie zdjęć poruszających się samochodów (i tramwajów) z ręki jest czystą przyjemnością.
A może 45mm?
Nie. Przetestowałem 45/1.8 i trudno mi było użyć ten obiektyw w fotografii, na której zależy mi najbardziej. Chociaż nie mialem okazji jeszcze użyć go przy fotografii kotów więc ostatecznie nie przekreślam go. Uważam jednak, że 25mm będzie dla mnie najbardziej przydatne.
Panasonic Leica 25/1.4
Udało mi się kupić używany w bardzo dobrej cenie. Nie miałem czasu jeszcze go przetestować dobrze ale postaram się to zrobić i wtedy zaktualizuję ten wpis.