Tagi: Pieszo, Zdjęcia, Strona główna
Miejscowości: Pelplin
Województwa: Pomorskie
Mapa
6 km | 2 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Jadąc pociągiem do Gdańska widzi się z okna pociągu pofalowane pola. Już kilak razy widziałem te miejsca. Nawet dwa razy zapisałem na GPS współrzędne aby później przyjechać tutaj rowerem..
Będac 2 dni w Sopocie postanowiłem zrobić sobie popołudniowy spacer w tej okolicy. Chciałem wcześniej pojeździć rowerem jednak się nie udało tego jeszcze zrealizować.
Szczegóły
Pasujące połączenie miało przesiadkę w Tczewie. Tego dnia (jak i prawie w każdy dzień lata) było ciepło.
Jechałem z Tczewa na południe w okolice Pelplina, za którym następną stacją są Kulice - tam wysiadałem.
Wysiadłem. I teraz gdzie iść? Myślałem o tym aby przejść przez pole do wsi Gętomie. Na mapie była ścieżka przez pole.
Ruszyłem w stronę centrum wioski. Gdy dotarłem do wspomnianej powyżej ścieżki jakoś przestała mi się ona podobać. Trasa mogłaby się dość mocno wydłużyć a nie wiedziałem, jaka będzie jakośc tej drogi. Jakość widokowa jak i szybkość poruszania się.
Postanowiłem zmienić plany. Może warto by było pójść na wschód w stronę doliny rzeki Wierzyca. Rzeka jest położona niecałe 20m niżej niż tory kolejowe.
Sama wieś Kulice nie była jakoś specjalnie ciekawa, chociaż nie chciałem robić dużo zdjęć przy ludziach.
Idąc w dół spotkałem po prawej stronie drogi kota. Przy ogniskowej 100mm ledwo udało mi się podejść do niego bez straszenia. Większość kotów się boi obcych ludzi i dlatego sądzę, że przydałby mi się dłuższy obiektyw. Muszę kiedyś przetestować rezultaty z Olympusa 75-300mm.
W pobliżu rzeki Wierzyca jest miejscowość Stocki Młyn. Sama okolica rzeki jest widocznie bardziej zielona. Efekty suszy nietrudno odczuć prawie w każdym miejscu, ktore nie ma bezpośredniego dostępu do jakiegoś zbiornika wodnego.
Postanowiłem wrócić tą samą drogą do przystanku kolejowego. Mając sporo czasu do odjazdu pociągu postanowiłem pójść drogą na zachód. Tutaj droga była znacznie prostsza. Przez dłuższy czas miałem bezpośredni widok na miejsce odjazdu mojego powrotnego pociągu.
Po zakupie Olympusa 12-100 postanowiłem, że nie będę często zmieniał obiektywów. Nie chcę aby czujnik się zabrudził, jak również chce walczyć z tym co robiłem wcześniej używając Pentaxa. Miałem wtedy 2-3 stałoogniskowe obiektywy przy sobie, które co jakiś czas zmieniałem. Czasem robiłem to w nieidealnych warunkach.
Spotkałem żurawie na polu. Pola po żniwach wyglądają mało interesująco.
Przeszedłem niecały kilometr od stacji kolejowej. Oprócz pól, które z tego miejsca nie były tak interesujące, to niewiele istotnych obiektów widziałem. Widziałem chyba opuszczony dom i dzikie zwierzaki spacerujące po polu.
Wróciłem. Szczerze mówiąc myślałem, że te okolice będą ciekawsze. Muszę tu przejechać rowerem. Może wtedy znajdę jakieś fajne miejsca na następny spacer i zdjęcia.
Powiązane wpisy
Wpis ukończono dnia 2019-01-30, czyli 146 dni później.