Tagi: Strona główna, Pieszo, Góry, Najlepsze
Miejscowości: Świeradów Zdrój, Szklarska Poręba
Województwa: Dolnośląskie
Krainy: Góry Izerskie
Mapa
13 km | 7 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Początkowy plan to było jak najsensowniej wrócić z Chatki Górzystów na Główny Szlak Sudecki. Okazało się, że plany się rozbiegły z rzeczywistością.
Szczegóły
Zaczęliśmy około godziny 8 wychodząc ze schroniska. Powinniśmy iść szlakiem żółtym w stronę czerwonego, ale nie zauważyliśmy szlaku, więc poszliśmy ostatecznie niebieskim. Tam jacyś ludzie kiedyś szli i były ślady, wiec pewnie warto nim iść.
Okazało się, że to ludzie szli pewnie do schroniska Orle, co nie było nam po drodzę.
Jak już idziemy niebieskim, to idźmy, a później jakoś dołączymy do czerwonego. Taki był aktualny plan.
Niestety te 2-3km szlaku obok Jagnięcego Potoku było przez las kompletnie nieprzetartym szlakiem.
Co ciekawe, były tam malutkie szczeliny, ale wystarczające aby się w nie władować. Raz się przewróciłem i nie miałem dobrze zapiętego plecaka. Teraz wiem, że wstać z plecakiem nie jest łatwe, zwłaszcza jeżeli jest się w zapadającym śniegu.
Te 2-3km tak nas zmęczyły, że nie chciało się już próbować wracać na Główny Szlak Sudecki.
Wyszliśmy na trasy narciarstwa biegowego i grzecznie poboczem kierowaliśmy się do Jakuszyc. Tam zjedliśmy i poczekaliśmy na kolej do Szklarskiej Poręby. Skróciliśmy sobie drogę z 13km do około 6km. Cóż, zima.
Z centrum Szklarskiej Poręby dotarliśmy do schroniska Kamieńczyk idąc głównie przez miasto. Jedynie ostatnie kilkaset metrów jest trochę stromę.
Schronisko to jest z jednej strony blisko miasta, a z drugiej strony akceptują tam ludzi, którzy chcą spać tylko jedną noc. W mieście chyba nikt takich ludzi nie chce.
Wnioski
Zima nigdy nie jest pewna i nigdy nie wiadomo ile czasu zajmie dany szlak. Standardowe mnożenie razy 2 nie zawsze działa. A jak nie działa, to może być źle. Czas przejścia to jedno, ale jak dane przejście męczy to drugie.
Wiele osób lubi koloryzować o przechodzeniu bardzo długich odległości w śniegu po kolana, ale ja uważam, że jest to tak męczące, że aż bezsensowne i niemożliwe.
Powiązane wpisy
- 2019-10-12 - Wietrzny grzbiet Karkonoszy
- 2018-12-09 - Kiedy nie jechać w góry
- 2016-11-14 - Polowanie na wschód i zachód słońca w okolicy Szrenicy
- 2016-11-13 - Dojście tylko do Kamieńczyka
- 2015-06-05 - Na północ wokół Jeleniej Góry
- 2015-06-04 - Okolice Harrachova i Wielkiej Mumławy
- 2015-02-01 - Drugie zimowe wejście na Śnieżkę
- 2014-06-20 - Przez Jakuszyce i Stóg Izerski