Tagi: Strona główna
Miejscowości: Kwilcz
Województwa: Wielkopolskie
Wstęp
To był jeden z tych wyjazdów "na spokojnie" gdzie mało się zaplanowało i jeszcze mniej zrealizowano.
Szczegóły
Dlaczego wybraliśmy Prusim? Gdyż jest tam dobre miejsce noclegowe i graniczy z woj. lubuskiem. Byłem tutaj w 2020 oraz 2021 rowerem.
Teraz miałem drona ale z drugiej strony pora roku była teraz mało atrakcyjna. Wypadało to sprawdzić i się upewnić.
Prusim, dron
Jedną z pierwszych miejsc które "sfotografowałem" była okolica Prusima z drona.
Zachód słońca nie był idealny. Było sporo chmur które za chwilę przykryły słońce. A słońce właśnie nisko położone uwypuklało delikatne pagórki na polach.
Słońce szybko skryło się za chmurami. Bez tego światła krajobraz stał się trochę nudniejszy.
Poniższe zdjęcie byłoby lepsze gdybym inaczej wykadrował - bardziej uwzględnił pofalowane pole po prawej i niebo.
Robiło się ciemno więc wracałem do noclegu. Wykonałem pierwszego dnia dwa loty
Prusim, noc
Po kolacji udałem się na krótki spacer ze statywem. Noc była bezchmurna jednak, jak na złość, chmury miały pojawić się rano.
Udałem się na północ do Jeziora Młyńskiego aby zobaczyć co mi się uda zrobić na długim naświetleniu.
Rezultaty były przewidywalne.
Mnichy
Opuszczając nocleg chcieliśmy zobaczyć Mnichy. Jest to mała klimatyczna wieś przez którą kiedyś przejeżdżałem rowerem. Niestety nie przejeżdżałem, jeszcze, wszędzie.
Kojarzyłem, że jest tam bardzo ciekawe ukształtowanie terenu.
Byliśmy tylko na chwilę. Niebo było zachmurzone co pasowało do starych zabudowań.
Wituchowo obok Kwilcza
Nie miałem konkretnych planów. Sprawdziłem na mapie tereny, które mogą być interesujące. Jednym z tych punktów była wioska, która raczej nie ma dużego znaczenia.
Wituchowo położone jest niedaleko Kwilcza. Dojazd do niej jest tylko z jednej strony. Wszystkie inne drogi są raczej gruntowe. Dlatego miejscowość ta mnie zaciekawiła.
Nie planowaliśmy spędzać dużej ilości czasu ale chciałen na chwilę polecieć dronem.
Pojawiły się śnieżno-deszczowe chmury na horyzoncie. Zmotywowały mnie one do skrócenia lotu. I tak za każdym razem musiałem skracać lot gdyż pojawiały się nieidealne warunki pogodowe.
Okolica Lutomia
Kolejnym miejscem był Lutom a właściwie jego południowa okolica. Tam zatrzymaliśmy się samochodem i poleciałem na chwilę dronem.
Droga ta jest idealna na rower. Byłem tam przynajmniej dwa razy. Wydaje mi się, że był i trzeci, ale nie mam żadnego wpisu.
Niestety nie ma tam alternatyw i jest tylko jedna droga do wyboru ale zawiera ona bardzo fajny zjazd (dolina rzeki Oszczenicy), którą polecam przejechać.
Można dojechać do Sierakowa od wschodu ale jeszcze nigdy nie sprawdziłem tej drogi.
Chrzypsko i Nojewo
Znalazłem restaurację w Nojewie i to było zaplanowane ostatnie miejsce tej wycieczki.
Robiło się późno i byliśmy trochę głodni. Ostatecznie restauracja jakoś mnie nie urzekła. Zdecydowanie bardziej polecam wątróbkę w Olandii.
Ponownie odpaliłem drona i ponownie było to przed opadami. Tym razem był to, chyba, sam śnieg. Nie miałem szczęścia tego dnia z pogodą.
Powiązane wpisy
- 2016-07-16 - Najkrótszy dojazd do Sierakowa
- 2021-05-22 - Najlepsze co jest w Wielkopolsce
- 2014-04-28 - Nadwarciańskim szlakiem rowerowym z Oborników do Wronek
- 2016-04-04 - Na wschód od Sierakowskiego Parku Krajobrazowego
- 2017-05-14 - Z Nowego Tomyśla przez okolice Sierakowa do Wronek
- 2018-04-08 - Na północ do Chrzypska Wielkiego
- 2019-11-17 - Drezyną do Chrzypska Wielkiego
- 2020-05-22 - Dojazd do Sierakowa przez Puszczę Notecką
Wpis ukończono dnia 2024-08-29, czyli 542 dni później.