Zdjęcia w Sopocie i Orłowie... i Rzeszowie

dwa dni w Sopocie, przejazd pendolino do Rzeszowa, problem z laptopem i anulowanie wyjazdu w Bieszczady

Aleksander Kwiatkowski, 2018-09-05 (środa)

Tagi: Zdjęcia, Strona główna
Miejscowości: Sopot, Rzeszów
Województwa: Pomorskie, Podkarpackie

Wstęp

Miałem 2-dniowy wyjazd z pracy do Sopotu po którym miałem jechać w Bieszczady. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Szczegóły

Dojazd

W pociągu byliśmy wystarczająco wcześniej przed odjazdem. Alicja, która miała nasze bilety, ledwo zdążyła do nas.

Okolice Terespolu Pomorskiego są ciekawe. Jest tam spory zbiornik na Wdzie i bardzo ładny most kolejowy.

Okolice Kulic (108.6943359375 kB)
Okolice Kulic
Olympus M1m2, Olympus 75-300mm, 75mm f9.0 1/500 s ISO400

Tereny w pobliżu Kulic są znacznie ciekawsze z okna pociągu. O tym się przekonałem spacerując dzień później.

Widok na Pelplin (122.8203125 kB)
Widok na Pelplin
Olympus M1m2, Olympus 75-300mm, 94mm f9.0 1/500 s ISO400

Popołudnie

Nocleg mieliśmy 100m od plaży. Widzieliśmy ją z okna, co było dużym plusem. Minusem byli sąsiedzi.

Plaża w Sopocie (84.9111328125 kB)
Plaża w Sopocie
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 61mm f9.0 1/500 s ISO200

Ruszyliśmy coś zjeść na plażę. Znana i polecana restauracja okazała się być za popularna. Było dużo ludzi, co mnie irytowało. Jedzenie również nie było jakieś specjalne.

Nadmorski ptak (88.2509765625 kB)
Nadmorski ptak
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f5.0 1/1250 s ISO200

Czekajac za jedzeniem zrobiłem kilka zdjęć ptakom i morzu.

Nadmorski wróbel (93.1259765625 kB)
Nadmorski wróbel
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.0 1/200 s ISO200

Będąc w Trójmieście oczywiste jest, że będę chciał zrobić jakieś zdjęcia z długim naświetlaniem. Miałem ze sobą statyw. Miał to być pierwszy solidny test Olympusa M1m2.

Mój ulubiony sopocki pomost (65.37109375 kB)
Mój ulubiony sopocki pomost
Olympus M1m2, Olympus 9-18mm, 9mm f11.0 15 s ISO64

Gdy zimą robiłem zdjęcia uszkodzonemu pomostowi miałem pewność, że nikt nie będzie na nim siedział. Teraz było ciepło i niestety zadomowili się na nim ludzie.

Klasyczny pierwszy plan (72.109375 kB)
Klasyczny pierwszy plan
Olympus M1m2, Olympus 9-18mm, 9mm f8.0 21 s ISO200

Słońce powoli się kryło za horyzontem. Filtry pozwoliły mi podbić czasy naświetlania.

Taras w okolicy Kamiennego Potoku (97.5263671875 kB)
Taras w okolicy Kamiennego Potoku
Olympus M1m2, Olympus 9-18mm, 9mm f6.3 66 s ISO250

Zdjęcia ranem w Orłowie

Z Mateuszem wstaliśmy wcześniej i pojechaliśmy do Orłowa. Niestety Mateusz zrozumiał, że jego statyw nie jest odpowiednim narzędziem. Mając Nikona APS-C nie ma się stabilizacji w aparacie, a być na wschodzie bez statywu to trochę smutna sytuacja. Cała istota wschodów nad morzem to długie naświetlenie.

Każdy jednak popełnia błędy bo tylko wtedy można się z nich uczyć.

Oświetlone Orłowo (103.708984375 kB)
Oświetlone Orłowo
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 44mm f8.0 3 s ISO200

Od razu wykorzystałem oświetlone molo w Orłowie.

Zachmurzone Orłowo (84.275390625 kB)
Zachmurzone Orłowo
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f8.0 30 s ISO200

Niestety tego dnia wschód słońca nie był słoneczny. Krajobraz był dość szary, jednak i tak chciałem jak najwięcej wykorzystać tego dnia. Chciałem zobaczyć jak nowy aparat będzie się sprawował.

Orłowskie drzewo (133.890625 kB)
Orłowskie drzewo
Olympus M1m2, Olympus 9-18mm, 9mm f8.0 60 s ISO200

Drzewo to solidnie wykorzystałem jako pierwszy plan na początku tego roku.

Tam gdzie odpoczywają mewy (71.5478515625 kB)
Tam gdzie odpoczywają mewy
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 57mm f8.0 26 s ISO200

Tego dnie również fale były minimalne. Przy wydłużonym naświetlaniu woda stawała sie dość mało ciekawa.

Klif Orłowo (73.4599609375 kB)
Klif Orłowo
Olympus M1m2, Olympus 75-300mm, 270mm f6.7 1/125 s ISO200

Wróciliśmy do noclegu w Sopocie. Musieliśmy teraz popracować trochę.

Po południu wybrałem się na spacer, na który jechałem godzinę pociągiem. Opis tego spaceru jest w osobnym wpisie.

Pierwszy sopocki kot (146.162109375 kB)
Pierwszy sopocki kot
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.0 1/15 s ISO200

Po powrocie spotkałem kota w okolicy naszego noclegu. Jak się później okazało, to nie był jedyny kot w okolicy. Ponownie zrozumiałem, że do nieufnych kotów potrzebna jest trochę większa ogniskowa niż 100mm (czyli 200mm pełnej klatki).

Następnego dnia musieliśmy się spakować. Nie udało mi się wstać na kolejny wschód, pomimo tego że poszedlem spać wcześniej niż reszta (ale nie było to wcześnie).

Sopocka architektura (121.4814453125 kB)
Sopocka architektura
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 17mm f4.0 1/25 s ISO200

Zrobiłem jeszcze kilka ostatnich zdjęć morza. Wiem, że jest to zatoka ale skrótowo będę używał słowa morze.

Czarno-białe morze (73.0693359375 kB)
Czarno-białe morze
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f8.0 1/800 s ISO200

Bilet na pendolino

Musiałem przedostać się z Sopotu do Rzeszowa. Czekałem za wypłatą i przez to nie kupiłem bezpośredniego biletu na pendolino (IC Premium). Bardzo zależało mi na przejeniu trasą z Warszawy do Krakowa gdyż pociąg osiąga tam prędkość 200km/h.

Zacząłem polować. Okazuje się, że w momencie sprawdzania dostępności biletów bilety są wstępnie rezerwowane. Rezerwacja ta jest utrzymywana przez kilka minut. Dlatego udało mi się ostatecznie kupić bilet, chociaż nie było to ekonomicznie opłacalne. Wiedziałem jednak, że nie będzie lepszej okazji na przejazd tym pociągiem.

Sama jazda w pendolino mnie nie zaszokowała. W drugiej klasie ludzie zachowują się różnie. Byłem świadkiem kompletnego braku szacunku pewnych jednostek do czystości.

Wagon restauracyjny jest dość mały. Pociąg jest tak ekranowany, że z trudem złapałem zasięg GPS abym mógł sprawdzić aktualną prędkość.

Okolica Dąbrówki Malborskiej podobała mi się. Już kiedyś zauważyłem potencjał tej okolicy.

Piszę ten wpis w lutym 2019. W tym roku na majówkę chciałbym zwiedzić rowerem okolice Iławy. I Prabuty, które tego dnia widziałem są na liście do przejechania. Również w tereny na południowy-wschód warto by przejechać.

Rzeszów

Około 22-giej wysiadłem w Rzeszowie. Był ciepły piątkowy wieczór. Ludzie zachowywali się wyraźnie "piątkowo".

W Rzeszowie jest zagłębie kebabów. Ja miałem nocleg w pobliżu rynku. To nie była spokojna i cicha okolica.

Centrum Rzeszowa (115.017578125 kB)
Centrum Rzeszowa
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f9.0 1/320 s ISO200

Wyciągnąłem laptopa i zacząłem coś robić na nim. Zauważyłem, że coś jest nie tak. Jakby plastiki nie były odpowiednio spasowane. Postanowiłem odkręcić tylną klapę i z przerażeniem zauważyłem, że bateria jest wybrzuszona.

Rzeka Wisłok (91.908203125 kB)
Rzeka Wisłok
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 25mm f10.0 1/400 s ISO200

Nie wiedziałem co robić. Odłączyłem baterię, wyjąłem ją z laptopa i używałem laptopa "z gniazdka". Zacząłem szukać dostępnych baterii. Mógłbym podjechać nawet do Krakowa po nową. Okazało się, że to nie jest takie proste.

Podwórko niedaleko ulicy Matejki (160.609375 kB)
Podwórko niedaleko ulicy Matejki
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f5.6 1/125 s ISO200

Miałem trudną decyzję do podjecia. Nie miałem urlopu i mój powrót z Bieszczad opierał się na pracy zdalnej. Jechałbym 4h autobusem i następnie 8h pociągiem. I tylko w pociągu powinien być prąd. Nie jest to pewne czy by był. Wiedząc, że nie mogę tak nawalić w pracy postanowiłem anulować wyjazd w Bieszczady.

Deptak w Rzeszowie (108.5927734375 kB)
Deptak w Rzeszowie
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f7.1 1/800 s ISO200

Noc była ciepła, musiałem mieć otwarte okno. Na zewnątrz życie nocne kwitło. Co chwilę słyszałem ludzi i samochody.

Opuszczenie Rzeszowa (128.75390625 kB)
Opuszczenie Rzeszowa
Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 17mm f10.0 1/400 s ISO200

Rano zjadłem dość średnie śniadanie i postanowiłem przed powrotem przejść się po centrum Rzeszowa. Abym chociaż z czymś wrócił.

Z jednej strony cieszyłem się, że zamówiłem baterie i że spokojnie wracam do domu. Wiedziałem, że tam "będzie prąd", że będę mógł pracować. Z drugiej strony ponownie nie miałem szczęścia do Bieszczad.


Powiązane wpisy

Wpis ukończono dnia 2019-02-03, czyli 151 dni później.