Tagi: Pieszo, Strona główna, Najlepsze
Miejscowości: Stronie Śląskie, Bystrzyca Kłodzka
Województwa: Dolnośląskie
Mapa
15 km | 7 h | -2 °C | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Ten dzień to był jedyny w pełni wolny dzień, który mogliśmy zaplanować w całości. Następnego dnia był Sylwester, co znacząco ograniczało możliwości.
Początkowo kilka osób chciało z nami wyruszyć na Śnieżnik jednak podczas negocjacji przy alkoholu większość grupy wybrała wyjazd na znaną wieżę widokową w Czechach.
Pisząc ten wpis, wiedząc że w Sylwestra była lepsza pogoda, to wydaje mi się że lepiej byłoby pójść na Śnieżnik właśnie w Sylwestra.
Szczegóły
Załatwiliśmy dojazd samochodem do Kletna. Zdecydowanie łatwiejszy dojazd by był do Międzygórza, jednak woleliśmy mieć krótszą trasę pieszą za cenę dłuższego dojazdu.
Wysiedliśmy w Kletnie. Nasza trasa na Śnieźnik była prosta lecz nie krótka.
Byłem już tutaj w wakacje 2013. Oczywiście krajobraz się diametralnie różnił, jednak nie będę miał wiele do dodania.
Podchodząc stopniowo krajobraz się zmieniał. Z delikatnie ośnieżonych drzew stawały się one bardziej ośnieżone. Drzewa liściaste zamieniały się w iglaste.
Szlak tymczasowo zamienił się w wąską ścieżkę. Zaczął padać śnieg.
Bardzo mi się podobały te ośnieżone drzewa.
Śnieg padał bardzo mocno. Podbiłem ISO do 400-500 aby lepiej zatrzymać spadające płatki. Wydaję mi się, że rezultaty są ładniejsze.
Wąski żółty szlak, który był pieszym skrótem, zamienił się w szeroką, dobrą drogę do samego schroniska.
Śnieg padał bardzo mocno. Nawet na szerokiej ogniskowej widać to od razu.
Krajobraz zmienił się na mocno ośnieżone drzewa iglaste. Na długiej ogniskowej rezultaty są chyba ciekawsze.
Las wyglądał bardzo tajemniczo. Nie wyobrażam sobie, abym sam tutaj przyszedł kiedyś na dłuższą sesję, jednak jeżeli bym sie znalazł, to na pewno miałbym dużo pomysłów i spędził bym dłuższą chwilę.
Zastanawiam się, jakby ta okolica wyglądało podczas lepszej pogody. Jakby zachodzące słońce oświetlało te tereny?
Na wysokości schroniska była tylko biel. Mgła, a może to już chmury, sprawiało wrażenie, że wszystko było monotonnie białe.
Poszliśmy na szczyt Śnieżnika tylko "aby zaliczyć". Chociaż ja doceniałem tą bardzo nieprzyjemną pogodę - wiatr wtedy był całkiem silny i mocno uderzał w twarz.
Weszliśmy do schroniska aby coś zjeść. Nie byliśmy jedynymi, którzy mieli ten sam pomysł. Czekaliśmy 15 minut w kolejce do kasy. Inni mieli ten sam pomysł - aby dzisiaj wejść na Śnieżnik. Jedzenie w schronisku było istotną częścią naszego dzisiejszego planu.
Był ogromny problem z zasięgiem komórek. Zasięg miałem tylko na chwilę w okolicy schroniska.
Schodząc zmieniłem obiektyw na Olympusa 25/1.2 gdyż 12-100/4 trochę zaparowało.
Jest to kolejne zdjęcie do którego nie miałem pomysłu jak je nazwać.
Dotarliśmy w okolice parkingu i tam złapaliśmy zasięg. Zamówiliśmy transport powrotny. Mając prawie godzinę do przeczekania poszliśmy do budynku przy Jaskini Niedźwiedzia. Chociażby po to aby wypić herbatę.
Z powodu braku zasięgu reszta grupy nie mogła się skontaktować z nami. Byli oni na sylwestrowych zakupach, więc my sami musieliśmy ruszyć do sklepu teraz.
Powiązane wpisy
- 2013-07-22 - Z Międzylesia do Schroniska pod Śnieżnikiem
- 2013-07-23 - Śnieżnik, jaskinia Niedzwiedzia i kopalnia uranu w Kletnie
- 2013-07-24 - Zejście do Międzygórze przez Czarną Górę
- 2016-01-16 - Wschód słońca na Śnieżniku
- 2016-01-17 - Spacer po okolicy Międzylesia
- 2020-01-01 - Wschody i zachody na Śnieżniku
- 2020-01-02 - Opuszczenie Śnieżnika
- 2019-12-28 - Stronie Śląskie i okolica
Wpis ukończono dnia 2019-02-14, czyli 46 dni później.