Tagi: Rower, Z sakwami, Strona główna, Najlepsze
Miejscowości: Łobez, Radowo Małe, Dobra, Maszewo, Stara Dąbrowa, Stargard
Województwa: Zachodnio-pomorskie
Najciekawsze miejsca
Mapa
82 km | 7 h | 21 °C | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Trasa tego dnia była obiektem zażartej dyskusji. Michał wolał jechać dobrymi drogami asfaltowymi, ja raczej przez spokojne klimatyczne miejscowości.
Szczegóły
Ruszyliśmy dosyć wcześnie po śniadaniu. Wybrałem drogę regionalną zamiast wojewódzkiej 147. Celem tego dnia był Stargard, chociaż nie przekreślałem modyfikacji.
Jechaliśmy po bardzo spokojnej drodze. Obok było zboże czekające za żniwami.
Musieliśmy podjechać z wysokości 65m na około 90m n.p.m. jadąc do wsi Unimie, przed którą z kolei jest rzeka Rega.
Zjazd był całkiem intensywny. Sama droga była dla mnie idealna: asfalt średniej jakości, drzewa, nieidealnie prosta.
Najważniejszym budynkiem w wiosce jest ferma drobiu. Podczas wyjazdu widzieliśmy ciekawy budynek mieszkalny - ceglany, duży, z ciekawym wejściem. Nie zrobiłem niestety zdjęcie.
Kolejną wsią było Dobieszewo. Na zachód są dwa jeziora (Konie i Mielno). Na mapie UMP nie ma do nich drogi.
Sytuacja tutaj zaczęła się komplikować. Dzikość tego miejsca powoduje, że realne istnienie drogi oznaczonej na mapie nie jest takie pewne.
Początkowo chciałem jakoś przedostać się na zachód w stronę wsi Sielsko. Zmieniliśmy plan aby nie tracić tak dużo czasu na drogach niepewnej jakości. Chociaż tamta droga była jakości "pewnej", bo było prawie pewne, że jej jakość jest słaba.
Chcieliśmy dojechać do Rekowa przy drodze wojewódzkiej 146. Okazało się tam, że droga gruntowa zarosła i musieliśmy jechać przez Zachełmie. Michałowi nie podobała się jazda po kamieniach.
Mała wioska Meszno mi się podobała. Gdyby wszystko zależało ode mnie to wolałbym właśnie jeździć przez takie zapomniane miejscowości.
Dotarliśmy do drogi wojewódzkiej 146. Kierowaliśmy się do Rekowo. Ta droga wojewódzka, pomimo swojej klasy, jest o niewielkim ruchu samochodowym.
Miałem solidną dyskusję z Michałem odnośnie trasy. Bardzo chciał on zdążyć na pociąg powrotny około 15-tej. Nie chciał on ryzykować jazdy po drogach gorszej jakości. Ja osobiście wolałbym przejechać przez północne okolice Ińska. Jest tam Iński Park Krajobrazowy który mnie ciekawi.
Mając na uwadze, że prawdopodobnie będziemy jechać cały czas drogą wojewódzką, chciałem odbić we wsi Siedlice i do miejscowości Dobra dojechać alternatywną drogą.
Skręciliśmy na północ. Jechaliśmy teraz 4km pod wiatr.
Droga przez Orle została niedawno wyremontowana. Wsie mi się podobały jednak nie wiem co więcej mógłbym o nich napisać. Miałem wrażenie, że gdzieś obok byłoby ciekawsze miejsce. Prawdopodobnie tam gdzie nie ma dróg na mapie.
Wjechaliśmy do wsi Dargomyśl. Zauważyłem tam coś, co mogło być kiedyś infrastrukturą kolejową. Patrząc teraz na mapę widzę, że była tutaj linia kolejowa łącząca się ze Stargardem. Jak się później okaże, pod koniec dzisiejszej trasy, zobaczymy jeszcze tory tej linii kolejowej.
Dotarliśmy do miejscowości Dobra. Pierwszymi budynkami jakie widzieliśmy były klimatyczne, lekko obskurne, bloki. Bardzo spodobało mi się to miasto. Kojarzyło mi się trochę z Trzcielem. Podobało mi się ruiny zamku Devitz.
Opuściliśmy Dobrą na zachód. Spodobała mi się ciekawa aleja drzew.
Jechaliśmy na zachód do Jenikowa do którego zostało około 12km. Droga była jeszcze spokojna.
Podobała mi się wieś Wojtaszyce w którym było dużo starszych budynków.
W Jenikowie przy skrzyżowaniu jest ciekawy kościół. Skręciliśmy na południe. Od tego momentu droga wojewódzka stała się "bardziej wojewódzka".
Ruch był wyraźnie większy. Droga ta łączy wybrzeże ze Stargardem.
Droga na południe była mniej ciekawa. Tylko czasami widziałem jakiś ciekawy budynek. Ruch nie był aż taki straszny ale był wyraźny.
W Łęczycy skręciliśmy na zachód. Akurat pojawiła się sensowna opcja jazdy po spokojniejsze drodze.
Skręciliśmy na południe do Storkówka. Zobaczyliśmy tutaj nierozebrane tory kolei wąskotorowej.
Cieszyłem się z jazdy po dobrym asfalcie. Tego dnia miałem mniej siły i wcześniejszy powrót był dobrą opcją.
Dotarliśmy do Stargardu. Byłem zmęczony. Po szybkim jedzeniu na chwilę podjechaliśmy na rynek. Miałem wrażenie, że jest tam duża ilość dróg jednokierunkowych.
Powiązane wpisy
- 2019-08-25 - Zakamarki Ińskiego Parku Krajobrazowego
- 2016-07-10 - Przez pagórki do Stargardu
- 2022-05-02 - Południowe okolice Stargardu
- 2018-04-21 - Wiosenne okolice Stargardu
- 2019-06-20 - Parowozem przez Piłe do Stargardu
- 2019-07-13 - Okolice Drawskiego Parku Krajobrazowego
Wpis ukończono dnia 2019-08-30, czyli 47 dni później.