Tagi: Strona główna, Zdjęcia, Pieszo, Góry, Najlepsze
Miejscowości: Kowary
Województwa: Dolnośląskie
Krainy: Karkonosze
Najciekawsze miejsca
Mapa
7 km | 3 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Tego dnia chciałem wstać wcześniej aby pójść na punkt widokowy w stronę Skalnego Stołu.
Szczegóły
Wschód Słońca
Wyszliśmy ze schroniska niezbyt wcześnie. Zgodnie ze sztuką powinniśmy być 15-30 minut przed wschodem Słońca (gdy jest ono dokładnie na wysokości horyzontu) aby wykorzystać światła uliczne w dolinach.
Okazało się, że już po podejściu 700 metrów od schroniska mieliśmy ciekawe widoki.
O godzinie 7:56 Słońce zaczęło pojawiać się na horyzoncie.
Bardzo szybko Słońce zaczęło malować wszystko w na kolor czerwono. Drzewa były ośnieżone przez wiatr wiejący dzień wcześniej. W okolicy jest sztucznie naśnieżany stok narciarski i bardzo możliwe, że trochę tego śniegu teraz było na drzewach.
Szliśmy dalej na Skalny Stół. Słońce powoli zmieniało swoją barwę z koloru czerwonego w stronę pomarańczowego i żółtego.
Gdy dotarliśmy do Skalnego Stołu mieliśmy idealny widok na okolicę Jeleniej Góry oraz Śnieżkę. W tym miejscu byłem kiedyś, ale nie w zimie tylko późną jesienią. Do tego widoczność tamtego dnia była daleka od idealnej. Z drugiej strony już kilka razy byłem w Karkonoszach i widok który mieliśmy sam w sobie mnie nie szokował. Najbardziej podobały mi się mgiełki w dolinach które, jak się okaże, dzień później będą znacznie ciekawsze.
Musieliśmy wracać na śniadanie do schroniska. Podczas podejścia na szlaku leżał, można powiedzieć, bardziej świeży śnieg. Śnieg ten został przetransportowany przez wiatr, nie był ubity i dlatego podejście nie było jakieś straszne. Zejście niestety było już bardziej problematyczne od momentu gdy już faktycznie musieliśmy schodzić (zejście). Raczki by się nam wtedy bardzo przydały.
Będąc tam "na górze" żałowałem że nie miałem mojej Sigmy 150-500. Dzięki niej uzyskałbym ciekawsze zdjęcia w dolinach. Nie miałem jej bo ten obiektyw waży swoje.
Kościół w Mala Upa
Po śniadaniu zrobiliśmy dłuższą przerwę i dość późno wyruszyliśmy w trasę. Nie mieliśmy żadnej konkretnej ustalonej trasy i celu bo wiedzieliśmy, że jutro czeka nas ważny dzień - wejście na Śnieżkę.
Postanowiliśmy że przejdziemy się do kościoła św. Piotra i Pawła w Małej Upie.
Szliśmy najbardziej wschodnią drogą w tej miejscowości. Jeździł po niej darmowy (dla korzystających z wyciągów) skibus co 16 minut.
Przechodziliśmy obok ciekawych domków, tak jak w reszcie tej czeskiej miejscowości. Tutaj również droga chyba nie była odśnieżana.
Zaciekawił mnie budynek starej szkoły. Teraz chyba jest tam jakiś nocleg.
Powiązane wpisy
- 2022-12-18 - Zdążyć przed końcem zimy
- 2011-12-31 - Zimowa Śnieżka
- 2012-08-11 - Z Janowic Wielkich do PTTK Szwajcarka
- 2012-08-12 - Kolorowe Jeziorka idąc z Marciszowa
- 2012-10-09 - Południowe Rudawy Janowickie oraz Skalnik
- 2012-10-10 - Z Leszczyńca na Skalny Stół
- 2021-01-17 - Szukając idealnego zachodu słońca
- 2021-01-16 - Prawdziwa zima
Wpis ukończono dnia 2017-01-03, czyli 5 dni później.