Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Pobiedziska
Województwa: Wielkopolskie
Mapa
27 km | 2 h | 20 °C | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Pogoda jest... skomplikowana. Powoli powinna pojawiać się wiosna ale temperatura była jeszcze chłodna. Dni idealnych na rower nie było dużo.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 24mm f7.1 1/60 s ISO200
Pojawiło się kilka cieplejszych dni. Planowałem w środę skończyć pracę wcześniej i ruszyć rowerem. Niestety musiałem uczestniczyć w spotkaniu i mój przejazd rozpoczął się później, niż planowałem.
Szczegóły
Ruszyłem pociągiem do Promna i tam siedząc na stacji kończyłem swój udział w spotkaniu.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 14mm f10.0 1/200 s ISO200
Po chwili ruszyłem na północ. Nie miałem konkretnego planu. Chciałem sobie tylko spokojnie pozwiedzać i odetchnąć od miasta. Coraz bardziej zauważam, że jest to mi potrzebne regularnie.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 14mm f10.0 1/160 s ISO200
Podjechałem na chwilę nad Jezioro Wrończyńskie. Jest tam miejsce do przenoszenia kajaków.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 55mm f11.0 1/160 s ISO200
Następnie stosunkowo szybko przejechałem do Złotniczek i wracałem przez Jerzyn. Znam te tereny i wolałem sobie spokojnie, acz szybko, przejechać niż się zatrzymywać aby zrobić zdjęcia. Może gdy już się wiosna pojawi to będzie inaczej.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 37mm f10.0 1/125 s ISO200
Pojechałem w stronę Kołatki gdyż ciekawiła mnie okolica przepływającego strumienia. Według mapy powinna być podmokła ale ja tego sam nie zauważyłem na własne oczy.
Dotarłem do wsi Kowalskie. Jest tam sklep z którego lubię korzystać podczas przejazdów rowerowych.
Droga do Jerzyna jest już znana mi bardzo dobrze.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 40mm f11.0 1/125 s ISO200
Zaskoczyła mnie ilość kajaków pływających po Jeziorze Kowalskim.
Następnie wróciłem do Gorzkiego Pola gdzie chciałem sprawdzić dojazd do stacji Pobiedzisko Letnisko.

Olympus M10m2, Lumix 14-140mm, 14mm f3.5 1/25 s ISO200
Okazało się że, że jest tam bardzo ciekawe ułożenie terenu, a przejście przez rzekę Główna nie jest takie łatwe. Mając rower jakoś się go weźmie w ręce ale przejść z przyczepką albo wózkiem byłoby niełatwe.
Powiązane wpisy
- 2013-08-24 - Przez Puszczę Zielonkę do Biskupic
- 2018-04-07 - Lasami z Nekli do Promna
- 2018-10-21 - Wzdłuż Jezior Wroczyńskich i Jeziora Stęszewskiego
- 2023-07-07 - Przed falą upałów
- 2022-03-13 - Rowerowe rozpoczęcie sezonu
- 2020-05-02 - Pomiędzy Promnem a Kiszkowem
- 2021-10-20 - Jesień awaryjna
- 2020-09-22 - Ostatnie podrygi lata
Wpis ukończono dnia 2024-02-09, czyli 1045 dni później.