Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Jarocin, Jaraczewo, Koźmin Wielkopolski, Pogorzela, Pępowo, Krobia, Poniec, Rydzyna
Województwa: Wielkopolskie
Mapa
78 km | 4 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Dzięki majówce udało mi się w tym miesiącu przejechać sporo kilometrów. Dwa dni temu jechałem rowerem MTB przez okolice Kruszwicy.
Nie miałem dużej chęci aby ponownie jechać rowerem gdyż nie wyrobiłem się jeszcze z opisem majówkowych tras. Miałem również sporo innych rzeczy do zrobienia. Pojawiło się kilka sytuacji (nieudany wyjazd do Kłodzka, stabilny pomocny wiatr), które ostatecznie doprowadziły do zaplanowania tej trasy.
Szczegóły
Ruszyliśmy pociągiem osobowym do Jarocina, do którego datarliśmy o 12-tej. Nie jest to wczesna godzina.
W Jarocinie byłem już kiedyś dojeżdzając do niego z północno-wschodniej strony. W identycznym kierunku również wyjeżdzałem w stronę Słupcy. Nigdy na zachód.
Ruszyliśmy aleją Niepodległości, która to zamienia się na drogę 12-tkę. W miarę szybko zjechaliśmy do Noskowa. Niestety nie nagrałem zjazdu w okolicy stawu przy wsi Siedlemin.
Nie jest istotna dokładny opis miejscowości przez które przejeżdzaliśmy. Jechaliśmy drogą dobrej jakości, wokół widać było już zielone zboże.
Dojechaliśmy do Ruska. Jechaliśmy obok ogrodzenia pałacu obok którego były wykonywane jakieś prace. Mapy google jednak nic więcej nie informują o nim. Jest to chyba tylko atrakcja turystyczna niż jakiś obiekt hotelowy.
W Borzęciczkach skręciliśmy w prawo kierując się następnie w stronę Pogorzeli. Po chwili wjechaliśmy w las jadąc wzdłuż rzeki Radęcy, o której istnieniu z map nic nie wiedzieliśmy.
W Pogorzeli zrobiliśmy krótką przerwę przy sklepie. Przejechaliśmy 1/3 zaplanowanej na dzisiaj trasy.
Jadąc do Sułkowic natrafiliśmy na jedyny kawałek drogi gruntowej dzisiejszego dnia. Zbliżaliśmy się do Krobi, przez którą przejeżdzają szynobusy.
Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła ścieżka rowerowa podczas wyjazdu z Krobii. Scieżka ta była położona wzdłuż bardziej ruchliwej drogi. Kończyła się w Pudliszkach.
Dojeżdzając do Pońca jechaliśmy wzdłuż szyn linii kolejowej nr 14. Przejechał po nich właśnie w tamtym momencie szynobus, który kursuje między Lesznem a Ostrowem Wielkopolskim.
W Miechcinie postanowiliśmy z Maciejem się rozdzielić. Ja miałem jechać asfaltem a Maciej zielonym szlakiem rowerowym drogą polno-gruntową. Okazało się, że dojechaliśmy do punktu zbiórki prawie w tym samym momencie.
Spieszyliśmy się do stacji kolejowej w Rydzynie więc szybko dojechaliśmy do centrum miasta. Tam zobaczyłem na mapę i okazało się, że wspomniana stacja jest 3km za miastem. Musieliśmy się wrócić do skrzyżowania z 5-tką i skręcić na zachód do Kłody.
Trwał remont przejazdu przy stacji kolejowej lecz istniało przejście dla pieszych, przez które dotarliśmy na dworzec około 10 minut przed odjazdem pociągu.
Byłem bardzo zadowolony z dzisiejszej trasy. Jestem mniej zadowolony ze zdjęć i opisu ale faktycznie trudno mi opisywać moje odczucia odnośnie rosnącęgo zboża. Wioski są bardzo podobne do siebie.
Osobiście zdecydowanie bardziej interesujące się tereny na północ od Poznania.
Powiązane wpisy
- 2021-08-29 - Pętla po Polsce samochodem
- 2019-06-23 - Z Pleszewa do Rawicza
- 2021-05-31 - Eksploracja przyrody przy Warcie
- 2015-07-26 - Do Milicza trasą dawnej kolei wąskotorowej
- 2020-10-03 - Szybki przejazd zachodnią Wielkopolską
- 2016-04-24 - Walka z wiatrem w okolicy Jarocina
- 2016-05-22 - Z Jarocina do Słupcy
- 2017-03-25 - Z Kościana, przez Dolsk, w stronę Jarocina
Wpis ukończono dnia 2018-10-16, czyli 148 dni później.