Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Skoki, Kiszkowo, Łubowo
Województwa: Wielkopolskie
Mapa
37 km | 3 h | 27 °C | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
W niedzielę zaplanowałem wyjazd rowerem. Pogoda była dość ciepła dlatego wolałem ruszyć po południu.
Szczegóły
Wziąłem ze sobą drona więc wiedziałem, że to nie będzie szybki przejazd.
Chciałem w terenie przetestować nową oponę (Schwalbe G-One Allround 45mm). Jest to stosunkowo duża opona jednak wydaje mi się, że komfort jest ważniejszy od szybkości rozpędzania się.
Chociaż czasami mam ochotę na bardzo szybkie i zwinne przejazdy i możliwe, że w przyszłości kupię sobie zestaw szosowych kół, to większość moich wycieczek to turystyka i eksploracja. Lubię być nieograniczony terenem jak i innymi osobami.
I tak wąskie grawelowe opony 37mm powinny przyspieszać szybko i być szybkie ale komfort też jest ważny. Dla mnie nawet komfort jest ważniejszy od szybkości.
Około 37mm opony Tufo na moim rowerze "szosowym" się sprawdzały w różnym terenie. Tylko wtedy ograniczałem przejazdy drogami gruntowymi.
Tego dnia temperatura była dość wysoka więc nie chciałem jechać w środku dnia. Jednocześnie nie była za wysoka gdyż na niebie były urozmaicone chmury zamiast gładkiego niebieskiego nieba. Gdyby była 2-3 stopnie chłodniejsza to byłoby idealnie.
Postanowiłem podjechać pociągiem w stronę Skoków i częściowo powtórzyć trasę z maja 2022 gdyż przejechałem wtedy przez kilka ciekawych wiosek i kojarzyła mi się dobrze.
Teraz nie miałem tyle czasu. Wysiadłem z pociągu około 16-tej i chciałem zdążyć na powrotne po 19-tej. 3 godziny dla odległości 30-40km to sporo czasu ale miałem ze sobą drona, co na pewno mnie spowolni.
Przejechałem znaną drogą do Jagniewic. To było tylko 8km na wschód ale to mnie już wprowadziło w odpowiedni klimat okolicy.
Wybierając wyjazd ze Skoków tą drogą stosunkowo szybko wkracza się w spokojną okolicę, a ruch jest na ogół mały. Spowodowane jest tym, że kilka kilometrów na południe jest droga wojewódzka 197 do Kiszkowa.
Same Kiszkowo było również na mojej liście tego dnia. Jednak najpierw musiałem dojechać do Rybna Wielkiego.
W samym Kiszkowie musiałem podjąć decyzję jak jechać dalej. Naturalną i najlepszą opcją było jechać na południe do Pobiedzisk. Ta trasa jest znana i bezpieczna ale chyba właśnie dlatego, że jest znana, wolałem wybrać coś innego.
W Sroczynie postanowiłem pojechać boczną drogą na wschód i przejechać wioskami na zachód od Lednogóry.
Na mapie widzę jak bardzo te tereny są obudowane małymi rzekami oraz drogami gruntowymi. Tego dnia nie miałem dużo czasu na eksploracje ale jeszcze raz zrozumiałem, dlaczego warto czasami sie trochę zagubić i nie jechać drogą asfaltową.
Dotarłem do Rybitw gdzie zrobiłem przerwę przy sklepie. Po dokupieniu picia ruszyłem na stację kolejową Lednogóra, która sama jest położona 2km na południe od miejscowosci o tej samej nazwie.
Powiązane wpisy
- 2015-09-01 - Z Lednogóry do Skoków kręcąc się wokół jezior
- 2021-05-30 - Pociągiem z Wągrowca do Gniezna
- 2016-09-25 - Ze Skoków do Janikowa
- 2018-04-07 - Lasami z Nekli do Promna
- 2019-12-01 - Eksploracja Warmii samochodem
- 2021-08-29 - Pętla po Polsce samochodem
- 2021-09-09 - Z Pobiedzisk do Wągrowca
- 2021-12-27 - Zachód słońca w Dusznie
Wpis ukończono dnia 2024-02-20, czyli 240 dni później.