Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Trzemeszno, Witkowo, Niechanowo, Czerniejewo, Łubowo, Pobiedziska, Swarzedz, Poznań
Województwa: Wielkopolskie
Najciekawsze miejsca
Mapa
86 km | 6 h | 23 °C | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Wyjazd do Trzemeszna był podyktowany wyłącznie ograniczeniem czasu dojazdu pociągiem oraz chęcią przejechania przez (w miarę) ciekawe tereny. A przynajmniej tereny "bliżej przyrody" niż wioski, które są na południu Wielkopolski gdyż one mają bardziej charakter rolniczy.
Szczegóły
Z pociągu w Trzemesznie wysiedliśmy przed 9-tą. W niedzielny poranek ruch samochodów jak i ludzi był znikomy.
Przez 3 minuty przejechaliśmy przez centralną część miasta bez zatrzymywania się. Ciasna małomiejska zabudowa podczas pochmurnego dnia ładnie wyglądała na nagranym kamerką filmiku.
Kierowaliśmy się w stronę Witkowa. Wieś Miaty nie była specjalnie ciekawa ale miała coś w sobie. Jechało się nam przyjemniemnie przez nią. Zielone pola podświadomie uspokajały.
Patrząc teraz na drogę skojarzyła mi się trasa do Skorzęcina.
Tuż przed wyjazdem tego dnia myślałem, że będę musiał ubrać koszulkę z długim rękawem. Temperatura jednak (zgodnie z prognozą) szybko wzrastała i już po pół godzinie jazdy nie czułem tej potrzeby.
Wjechaliśmy w Małachowo Złych Miejsc. Chyba jest to miejscowość o najbardziej ciekawej nazwie w której kiedykolwiek byłem.
Jechaliśmy spokojną drogą przez powoli rosnące pola. Nie było tam nic specjalnie ciekawego ale droga bez ruchu samochodowego, z całkiem dobrym asfaltem, to zawsze coś dobrego. Gdy pojawiły się gęstsze drzewa i krzewy w okolicy wtedy było ciekawiej.
Dojechaliśmy do Arcugowa, wsi która miała już swój klimat bycia na uboczu. Przejechaliśmy bez zatrzymywania się. Na skrzyżowaniu za nią zrobiliśmy przerwę na jedzenie. Niezbyt zachęcała nas dalsza droga na zachód, ale ruszyliśmy sądząć, że nie może być jakaś tragiczna. Faktycznie dało się jechać po niej rowerem szosowym.
Bardzo mi się spodobał tunel z drzew między Arcugowem a Mikołajewicami.
Jechaliśmy do Potrzymowa. Był tam dziwny budynek ze szklarnią na dachu. Nie wiem jak lepiej to wytłumaczyć, zdjęcie umieściłem poniżej.
Musieliśmy skręcić na południe i jechać do Grotkowa. Jechaliśmy teraz pod wiatr i pod słońce.
Przejechaliśmy okolicę stacji kolejowej Czerniejewo, która jest oddalona od samego Czerniejewa o 5km. Musieliśmy przejechać przez dwie spokojne wsie, o których trudno cokolwiek napisać.
Podjechaliśmy do pałacu w Czerniejewie. Podobał mi się on oraz jego okoliczne budynki.
Zostało nam 15km w linii prostej do Pobiedzisk. Wkraczaliśmy w las, który był nudniejszą częścią tego wyjazdu. W tym momencie było już wyraźnie ciepło.
Wjechaliśmy do wsi Gołuń, gdzie miesiąc temu szedłem pieszo do Pobiedzisk.
Dotarliśmy do centrum Pobiedzisk. Zatrzymaliśmy się przy kawiarni. Przeanalizowałem opcję powrotu i postanowiliśmy, że spróbujemy dojechać do Poznania.
Opuściliśmy Pobiedziska jadąc do Promna. Niebo się dziwnie zachmurzyło.
Czekał na nas solidny zjazd i podjazd w okolicy rzeki Cybiny. Na horyzoncie chmury wyglądały podejrzanie.
Podobała mi się wieś Góra. Mieszkańcy mają tam ładny widok na dolinę rzeki Cybiny.
Wjechaliśmy do Jankowa. Podobały mi się budynki pokryte bluszczem.
Przez Sarbinowo dotarliśmy do Swarzędza. Już nie było szans na jakieś klimatyczne, spokojne miejsca.
Sam Swarzędz jest pełen nowoczesnych budynków handlowych i przemysłowych. Jedynie niektóre osiedla mają jakiś tam klimat.
Dojazd do domu był i nudny i trochę trudny. Zapomniałem odpowiedniej trasy przez nowe ścieżki rowerowe i musieliśmy walczyć z remontami chodników.
Powiązane wpisy
- 2021-08-29 - Pętla po Polsce samochodem
- 2017-04-11 - Pociągiem przez Pałuki
- 2019-12-01 - Eksploracja Warmii samochodem
- 2021-05-30 - Pociągiem z Wągrowca do Gniezna
- 2018-04-16 - Pociągiem z Kościerzyny do Gniezna
- 2013-08-24 - Przez Puszczę Zielonkę do Biskupic
- 2013-09-08 - 95km rowerem ‑ Z Biskupic do Łąkiego
- 2023-04-30 - Jak to z tą wiosną jest?
Wpis ukończono dnia 2019-07-28, czyli 70 dni później.