Tagi: Rower, Z sakwami, Strona główna, Najlepsze
Miejscowości: Lidzbark, Rybno, Lubawa, Dąbrówno, Ostróda, Grunwald
Województwa: Warmińsko-mazurskie
Mapa
98 km | 10 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
Tego dnia powinniśmy zgodnie z wiatrem jechać na północ gdzieś w okolice Ostródy. Gdybyśmy chcieli szybko wracać to byłaby idealna opcja jednak w planie mieliśmy jeszcze jeden krótki dzień.
Szczegóły
Szukając następnego noclegu chciałem wybrać coś w odpowiedniej odległości od Ostródy. Nie chciałem szukać noclegu w mieście ale też nie mógł być daleko gdyż chcieliśmy dojechać na pociąg powrotny około godziny 11-tej.
Teoretycznie mogliśmy wracać później ale byłem już trochę zmęczony psychicznie ciągłą jazdą rowerem po poprzednich dniach.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f10.0 1/400 s ISO800
Po spakowaniu się ruszyliśmy drogą wojewódzką w stronę Lidzbarku. Nasza trasa nie była jakoś idealnie zaplanowana. Po prostu chciałem jechać spokojnymi drogami na północ - zgodnie z wiatrem.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 66mm f6.3 1/320 s ISO200
Przejechaliśmy przez rzekę Wel i przejazd kolejowy. Byliśmy już w sumie na terenie Lidzbarku.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f7.1 1/200 s ISO200
Skręciliśmy na północ jadąc do Podcibórza. Pierwszym celem była wieś Jeleń.
Przez chwilę jechaliśmy wzdłuż rzeki Wel, którą widzieliśmy w obniżeniu terenu po prawej.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.5 1/250 s ISO200
Po prawie kilometrze jazdy asfaltem musieliśmy skręcić na północ w drogę gruntową. Droga tam widoczna była tylko na mapie OSM a jadąc po niej chcieliśmy dostać się do Jelenia. Musieliśmy przejechać ponad 3km nie mając pewności czy nie będziemy musieli się wrócić.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 21mm f4.0 1/40 s ISO200
Bardzo mi się podobało falujące na wietrze zboże. Okolica również się podobała chociaż podjeżdżając po zarośniętej drodze na wzgórze czułem niepewność. Nie byłem pewien czy nie będziemy musieli wracać bo droga będzie nieprzejezdna.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 80mm f5.6 1/320 s ISO200
Na szczęście udało się bez problemu dostać do Jelenia. Tam zrobiłem zdjęcie bardzo ładnej starej chatki. W całej wsi to nie była jedyna stara chata ale była drewniana i ładnie położone.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 25mm f7.1 1/200 s ISO200
Bardzo podobał mi się zjazd w stronę Koszelewek chociaż gdy już zatrzymałem się po utracie prędkości i sprawdziłem na mapę to zastanawiałem się, czy nie lepiej byłoby skręcić do wsi Tarczyny. Powinien być tam dojazd po dobrze utwardzonej drodze gruntowej. Gdy byśmy wybrali tą opcje to byśmy mieli widok na Jezioro Grądy.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 15mm f7.1 1/200 s ISO200
Zbliżaliśmy się do Koszelew jednak postanowiliśmy skrócić i jechaliśmy w okolicy stawów rybnych obok rzeki Wel zamiast wjeżdżać do miasta.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 14mm f7.1 1/200 s ISO200
Bardzo ładnie wyglądało coś co mogło być przystanią albo jakimś centralnym obiektem tych stawów.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 50mm f5.6 1/200 s ISO200
Dotarliśmy do Grabacza. Zaskakiwała mnie "odległość" tych domów od jakiegoś większego miasta. Tutaj był prawdziwy spokój.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f6.3 1/160 s ISO200
Przejechaliśmy przez tory w okolicy przystanku w Tuczkach. Zatrzymują się tu pociągi z Iławy do Działdowa.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f5.6 1/125 s ISO200
Dotarliśmy do Rybna, które to wydaje się być ładnym małym miasteczkiem. Niestety nie zatrzymywaliśmy się tam na tyle abym mógł to ocenić. Po prostu przejechaliśmy sprawnie aby jechać dalej szukając jeszcze ładniejszych miejsc.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f6.3 1/160 s ISO200
Patrząc na mapę zastanawiam się, czy warto by było przejechać przez Dąbrówno (na wschód od nas), które to jest położone pomiędzy dwoma jeziorami.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 20mm f7.1 1/200 s ISO200
Zaciekawił mnie budynek który widziałem podczas wyjazdu. Miał na sobie napis "Vip Adaptation" i bardzo "cygański" styl.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f4.0 1/640 s ISO200
Ruszyliśmy na północ. Naszym celem było w tym momencie przejechanie przez Wzgórza Dylewskie które już wcześniej chciałem odwiedzić. Wiedziałem, że jest tam spora różnica wysokości i może tam być coś ciekawego.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f6.3 1/160 s ISO200
Podobała mi się ta droga. Ruch na niej był niewielki, okolica lekko pofalowana a drzewa lekko falowały na wietrze. Cały wyjazd został podporządkowany temu dniu. Wiedzieliśmy (ale nie z 100% pewnością) że tego dnia wiatr będzie wiał w stronę północną dlatego dwa poprzednie dni musieliśmy podjechać maksymalnie na wschód (i lekko południe) aby tego dnia wykorzystać ten wiejący wiatr.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 12mm f7.1 1/200 s ISO200
We wsi Rumian podobało mi się centrum, głównie kościół i okoliczne domy. Podobało mi się również małe jezioro przez które przepływa rzeka Rumienica.
Okolica jest bardzo ładna. To jest coś co trudno mi wytłumaczyć. Możliwe że głównym czynnikiem jest to jak została poprowadzona droga asfaltowa - nie najprościej tylko trochę tak chaotycznie, aby było "ciekawiej".

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 41mm f5.0 1/125 s ISO200
Wjazd do wsi Gutowo również mi się podobał. Pola były bardzo delikatnie pofalowane, a już centrum tej wsi to dopiero było klimatyczne miejsca. Właśnie jeżdżąc rowerem najbardziej poszukuje takich miejsc i staram się o nich pisać póki jeszcze one istnieją.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.0 1/160 s ISO200
W Elgnowie podobały mi się domy, które nie potrzebowały ogrodzenia. Mało kto tu przejeżdża to gospodarze nie czują potrzeby ogrodzenia swojego terenu.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.0 1/200 s ISO200
Dotarliśmy do kolejnej wsi - Wierzbicy. Tuż za tablicą tej miejscowości zatrzymałem się gdyż zauważyłem dużą ilość ptaków na drodze. Zastanawiałem się dlaczego one tam się kręcą.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f5.0 1/320 s ISO200
Patrząc na mapę w tej wsi to kiedyś (do 1945) była tu kolej, prawdopodobnie wąskotorowa, której najbliższy przystanek był we wsi Marwałd. Linią tą można było dostać się do Samborowa niedaleko Ostródy albo Turzy Wielkiej w stronę do Działdowa.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f4.5 1/250 s ISO200
W Marwałdzie zatrzymaliśmy się przy sklepie spożywczym. Wkroczyliśmy na drogę 537 którą kierowaliśmy się do Wygody. Po drodze wyprzedziły nas jakieś dwa samochody sportowe, klasa "bardzo sportowa" a nie jakieś BMW.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 38mm f5.6 1/160 s ISO200
Skręciliśmy na północ we wsi Klonowo. Trochę mnie zmartwiły znaki "8% podjazd".

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 80mm f4.0 1/60 s ISO200
Dotarliśmy do Wysokiej Wsi. Pierwszy i ostatni raz byłem tutaj pod koniec listopada jednak wtedy nie mieliśmy zbyt dużo czasu. Tego dnia będąc na rowerach byliśmy bardziej mobilni. Paradoksalnie samochodem można przejechać więcej ale znacznie mniej się zobaczy a czas każdego jest ograniczony.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 57mm f4.0 1/100 s ISO200
Podjechaliśmy na wieżę widokową na Dylewskiej Górze. Faktycznie widok tutaj jest bardzo dobry ale nie powiedziałbym że urzeka. Po prostu widać dalej i "więcej".

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 70mm f4.0 1/160 s ISO200
Wracając mieliśmy nadzieje, że teraz będziemy mogli spokojnie zjeżdżać rowerem.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 100mm f5.0 1/320 s ISO200
Zjechaliśmy do Pietrzwałdu. Sam zjazd wydawał mi się, że będzie ciekawszy. Zjazd się "dość szybko" uspokoił chociaż nie na tyle abyśmy się zatrzymali w Pietrzwałdzie z którego to odchodzi czerwony szlak rowerowy. Nie planowaliśmy dokładnie nim jechać jednak chcieliśmy dostać się do Brzydowa a to była najkrótsza droga. Oczywiście najkrótsza nie oznacza najlepsza.
Patrząc teraz na mapę to wydaję mi się, że lepszym rozwiązaniem byłoby zatrzymać się w Pietrzwałdzie i jechać czerwonym szlakiem rowerowym.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 70mm f4.0 1/160 s ISO200
Zjechaliśmy trochę dalej. Chciałem drogą gruntową przejechać przez pole aby dostać się do czerwonego szlaku rowerowego. Okazało się, że droga na mapie OSM to była taka droga dojazdowa na pole, a dalsza część już totalnie zarosła. Musieliśmy się wrócić i jechać do Napromu.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 70mm f4.0 1/100 s ISO200
W Napromie okazało się, że musimy jechać po drodze gruntowej.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 61mm f4.0 1/20 s ISO200
Po krótkiej przerwie bezchmurnego nieba sytuacja się zmieniła. Gdy dojeżdżaliśmy do wsi Rudno niebo ponownie było pokryte chmurami. Ta miejscowość też jest ciekawie położona "na uboczu".

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 86mm f4.0 1/50 s ISO200
Przejechaliśmy Brzydowo i skręciliśmy do Kraplewa, obok którego jest ciekawe jezioro. Zaczął padać delikatny deszcz.
W okolicy była tutaj linia kolejowa Ostróda-Olsztynek.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 41mm f4.0 1/60 s ISO200
Nagrałem już bardzo dużo tego dnia i kamerka zaczęła informować mnie o rozładowanej baterii. Musiałem się ograniczać i wybierałem krótkie scenki gdyż po chwili kamerką wydawała kilka dźwięków i się wyłączała.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 23mm f4.5 1/80 s ISO200
Teren stawał się inny. Kojarzył mi się z moją pierwszą rowerową przygodą w tej okolicy. Tylko czym dokładnie? To niełatwo określić słowami ale jest to coś co mnie przyciąga w te strony, zwłaszcza w czerwcu.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 29mm f4.0 1/40 s ISO200
Dotarliśmy do starej drogi krajowej 7, która została zamieniona na drogę wojewódzką 542.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 44mm f4.0 1/80 s ISO200
Zostały nam ostatnie kilometry do noclegu. Mieliśmy zjazdy, podjazdy, to co fajne w tym regionie. Najlepszy zjazd był przed rzeką, a jaka tutaj mogła być inna rzeka niż Drwęca. Ona mi się zawsze kojarzy z fajnymi terenami.

Olympus M1m2, Olympus 12-100mm f4, 75mm f4.0 1/60 s ISO200
Dotarliśmy do Ostrowina - miejscowości w której mieliśmy nocleg. Jak to zwykle bywa nasz nocleg nie był w centrum tylko gdzieś dalej i każdy nocleg na tym wyjeździe był ciekawy.
Dotarliśmy do noclegu i okazało się, że jesteśmy jeszcze dalej od cywilizacji niż dzień wcześniej.
Byłem już zmęczony. Chciałem zostawić sakwy, pojechać na szybko do sklepu i coś zjeść. W Ostrowinie jest sklep, jednak zapamiętałem że był on zamknięty.
Musieliśmy jechać do Rychnowa - około 10km w jedną stronę aby coś zjeść i kupić zapasy. Naprawdę mi się już nie chciało.
Musieliśmy ponownie przejechać podjazdy i zjazdy przez Drwęcę, dostać się do starej 7-ki i jechać bocznym basem. Droga jest bardzo dobra dla rowerów gdyż jest szeroki boczny pas a ruch jest stosunkowo mały.
Dotarliśmy do restauracji a później skoczyliśmy do sklepu w centrum Rychnowa. Bardzo mi się podobała ta okolica. Czułem chęć eksploracji "no ale nie dzisiaj". Bardzo chciałbym tu jeszcze raz przyjechać i skręcić w którąś z bocznych dróg. Patrzę teraz na mapie i w sumie te drogi nie prowadzą w żadne istotne miejsce więc pewnie pojechałbym w stronę Grunwaldu.
Po powrocie do domu gdy zobaczyłem plik GPX zauważyłem, że zaliczyłem gminę Grunwald. W sumie to zaliczenie było tak "bardzo ledwo" bo tylko delikatnie wkroczyłem na jej teren.
Mógłbym z noclegu pojechać kilkaset metrów i zaliczyłbym gminę Olsztynek tylko nie chciało mi się. Zabrakło tego dnia 2-3km abym miał przejechane 100km. Kolejna setka nie jest dla mnie istotna.
Byłem już zmęczony jeżdżeniem. Uważam, że każdego dnia w środku powinienem robić przerwę na lekki obiad bo jedzenie pełnego dania wieczorem nie jest zbyt dobre. A ten błąd popełniałem codziennie na tym wyjeździe.
Powiązane wpisy
- 2021-08-29 - Pętla po Polsce samochodem
- 2019-12-01 - Eksploracja Warmii samochodem
- 2020-07-25 - Pociągiem do Skandawy i Bartoszyc
- 2020-07-27 - Pociągiem do Lidzbarku
- 2020-06-07 - Powrót prez mokry las
- 2021-07-31 - Trzy razy chyba wystarczy
- 2019-05-02 - Ucieczka przed zimną majówką
- 2020-06-05 - Myślałem, że będzie padało później
Wpis ukończono dnia 2020-11-29, czyli 176 dni później.