Tagi: Rower, Strona główna
Miejscowości: Zblewo, Starogard Gdański, Lubichowo
Województwa: Pomorskie
Najciekawsze miejsca
Mapa
37 km | 4 h | Mapy: UMP | OSM | Mapy.cz | GoogleWstęp
To był ostatni dzień majówki. Wracaliśmy do domu w poniedziałek rano i po wczorajszej 100km trasie chcieliśmy coś krótkiego, spokojnego ale i jednocześnie nadal ciekawego.
Szczegóły
Przeanalizowałem opcje pociągowe. Jedyne sensowne dla nas połączenie było około 11-tej w kierunku Tczewa, a dokładniej do Piesienicy. Spodobał mi się ten przystanek kolejowy.
Gdy wysiedliśmy przed 12-tą musieliśmy kierować się na południe aż do obniżenia w okolicy strumienia Piesienica.
Zamiast jechać dalej na południe, skręciliśmy na wschód na ubitą drogę leśną. Kierowaliśmy się do skrzyżowania w okolicy Starego Lasu.
Jechaliśmy głównie w lesie chociaż czasami mijaliśmy pola. Właśnie te drogi przez pola są według mnie najpiękniejszymi trasami na rower.
Dotarliśmy do Sucumina, z którego następnie kierowaliśmy się dalej na południe do Sumina. Jechaliśmy asfaltem. Pola były bardziej pofalowane jednak okolica straciła swój nienaruszony, wiejski klimat.
W Suminie zrobiliśmy przerwę nad Jeziorem Sumińskim na pierwszą kanapkę tego dnia. Wiedziałem, że za godzinę będzie obiad.
Wybraliśmy zielony szlak rowerowy, którym z południowej strony objechaliśmy Jezioro Sumińskie do Szteklina. Szlak ten był ciekawy - nie tylko dzięki polom.
Droga do Lubichowa opisałem tutaj. Obiad zjedliśmy w tym samym miejscu w Lubichowie i po 40-50 minutach ruszyliśmy dalej.
Zaproponowałem abyśmy wracali pociągiem o 16:30 a nie o 17-tej w obawie, że pociąg jadący z Gdańska może mieć więcej rowerów i możemy się nie zabrać. Kolejny pociąg byłby 2 godziny później a chcieliśmy jeszcze odpocząć i spakować się wieczorem.
Aby wrócić inaczej ruszyliśmy drogą 214 w stronę Borzechowa.
Planowaliśmy odwiedzić arboretum w Wirtach jednak nie byłem pewien czy zdążymy, dlatego nie zatrzymaliśmy się tam.
Z Radziejewa ruszyliśmy już bezpośrednio na północ do przystanku kolejowego w Piesienicy, czyli tego samego z którego zaczynaliśmy tą trasę.
Następnego dnia ruszyliśmy dość wcześnie do Szlachty gdzie przesiadając się w Wierzchucinie dojechaliśmy pociągiem do Bydgoszczy. A dalej już osobówką do domu.
Powiązane wpisy
- 2018-05-02 - Dojazd na Kociewie
- 2017-07-08 - Pomorska pętla kolejowa
- 2018-04-30 - Na północ od Serocka
- 2018-05-01 - Południowe Kaszuby i Kociewie
- 2018-04-28 - Dojazd na Majówkę na Kaszubach, Kociewiu i Borach Tucholskich
- 2018-04-29 - Swornegacie i Zaborski Park Krajobrazowy
- 2018-05-03 - Wzdłuż Kanału Brdy do Rytla
- 2018-05-04 - Przez trzy wojewódzwa do Krajeńskiego Parku Krajobrazowego
Wpis ukończono dnia 2018-10-13, czyli 160 dni później.